Mistrzowie opowieści. Skandynawskie lato recenzja

A więc to lato...?

Autor: @OutLet ·2 minuty
2022-08-01
4 komentarze
36 Polubień
Po zbiory opowiadań sięgam rzadziej niż rzadko, ale antologii ze Skandynawią (a tym bardziej ze skandynawskim latem) w tytule ominąć nie mogłam, chociaż… Jak się okazuje już po lekturze – jednak mogłam.

Książka zawiera dwadzieścia siedem opowiadań autorów znanych i nieznanych, tworzących w różnych czasach. Najstarsze pochodzi, zdaje się, z epoki romantyzmu, a są też oczywiście teksty całkiem współczesne. Wszystkie łączy motyw lata jako pory podobno szczególnej, nasyconej emocjami niemal dającymi się dotknąć. Rozpoczyna je święto przesilenia, o którego wielkim znaczeniu dla Skandynawów pisze we wstępie autorka wyboru, Justyna Czechowska.

I rzeczywiście lato jest tutaj bardzo często momentem pewnego symbolicznego przełomu w życiu bohaterów. Czasem, w którym podejmują ważne, może dotąd odkładane decyzje, dowiadują się czegoś istotnego o sobie i/albo w ich życiu następuje znacząca zmiana. Latem jest czarodziejsko, jakoś tak cudowniej, spełnia się wtedy marzenia, podejmuje wyzwania, krew w żyłach płynie inaczej, energiczniej, jest gorętsza. Bywa też, że latem wszystko się kończy i jesień zastaje zgliszcza, choć wydawałoby się, że to ona jest porą śmierci.

Antologia zaczyna się dobrze – i zaskakująco, bo wierszem Noc czerwcowa Harry’ego Martinsona, którego przeczytanie zaproponowałam Wam w Kącie Poetyckim (73). Potem bywa różnie. Jeśli miałabym wskazać teksty zapamiętane, to wymieniłabym przede wszystkim opowiadanie, które okazało się być zupełnie o czym innym, niż zapowiadał początek. W innym wykorzystano bardzo ciekawy zabieg formalny, jeszcze inne zapamiętam ze względu na ironię i prześmiewczość, kolejne z powodu przestrogi, jaką zawiera i która jest ostra jak nóż, następne ze względu na ciepło i cudowność przedstawionej historii. Jest też opowieść o dziecięcym marzeniu snuta w sposób piękny i naturalny, chociaż z perspektywy osoby dorosłej. I historia o tym, że czasem potrzebni są sobie ludzie, których z pozoru nic nie łączy – chyba że wzajemna wrogość.

To wszystko znalazłam w nie więcej niż dziesięciu opowiadaniach. Niby więc nie brak tu wartościowych opowieści, ale i z wielu historii wieje nudą albo są irytujące, a z jednej nie udało mi się nic zrozumieć. Co gorsza – nie mam poczucia, że gdybym nie przeczytała tych wartościowych, ominęłyby mnie jakieś szczególne wrażenia czytelnicze lub refleksje. Po prostu nie jest to lektura wywracająca życie czytelnika do góry nogami. Całości nie ratują nawet takie nazwiska jak Hans Christian Andersen czy Selma Lagerlöf, których opowiadania znalazły się wśród tych przeze mnie zapamiętanych. Podkreślam, że mówię teraz o książce jako o całości, nie o pojedynczych składających się na nią tekstach.

Lato chyba lepiej przeżyć niż tracić czas na czytanie o nim w takim wydaniu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-08-01
× 36 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mistrzowie opowieści. Skandynawskie lato
Mistrzowie opowieści. Skandynawskie lato
Hans Christian Andersen, Selma Lagerlöf, Tarjei Vesaas, Astrid Lindgren ...
5.7/10

Skandynawowie kochają światło. A let­nie światło na Północy nie przypomina żadnego innego – dłużej trwa, jest ostrzejsze, przejrzystsze, a jednocześnie nasycone błęki­tem morza, wszędobylskich jezior...

Komentarze
@Mackowy
@Mackowy · prawie 2 lata temu
A nie mówiłem, że to będzie gniot :P ?
× 5
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
Mówiłeś - i kolega @Fredkowski też mówił. Mieliście rację, stawiacie kolację. ;-)



× 2
@Mackowy
@Mackowy · prawie 2 lata temu
My stawiamy kolejkę?


× 2
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
Tak, bo ponieważ mieliście rację, więc ta nagroda Wam się należy. ;-) I kolację, ale kolejka też może być. :D
Cieszycie się?
× 4
@Mackowy
@Mackowy · prawie 2 lata temu
A no tak, ma to sens

× 5
@Possi
@Possi · prawie 2 lata temu
A zastanawiałam się nad kupieniem tego zbioru. Bardzo dziękuję, że mi ją skutecznie odradziłaś. Coś skandynawska literatura ostatnio nie dla nas 😂. Nota taka sama jak moja w Młodości.
× 4
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
Myślę, że nic nie stracisz, nie kupując. Ja kupiłam niepotrzebnie.
× 3
@Rudolfina
@Rudolfina · prawie 2 lata temu
Zaczęłam kiedyś czytać „dorosłe” opowiadania Tove Jansson. Tak bardzo były o niczym, że po dwóch zrezygnowałam. ☹️
× 3
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
Akurat tutaj opowiadanie Tove nie jest dorosłe i da się przeczytać. Ale po prostu da, nic więcej.
@Rudolfina
@Rudolfina · prawie 2 lata temu
Dużo jest książek, które „da się przeczytać”, tylko po co?
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu


@sylwiacegiela
@sylwiacegiela · prawie 2 lata temu
Jednak wolę fabułę....
× 1
Mistrzowie opowieści. Skandynawskie lato
Mistrzowie opowieści. Skandynawskie lato
Hans Christian Andersen, Selma Lagerlöf, Tarjei Vesaas, Astrid Lindgren ...
5.7/10
Skandynawowie kochają światło. A let­nie światło na Północy nie przypomina żadnego innego – dłużej trwa, jest ostrzejsze, przejrzystsze, a jednocześnie nasycone błęki­tem morza, wszędobylskich jezior...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @OutLet

Konrad Wallenrod
Konrad

Jeśli miałabym stworzyć swój prywatny ranking ulubionych lektur szkolnych, Konrad Wallenrod z pewnością znalazłby się na podium. To wg mnie zachwycająca, przepięknym jęz...

Recenzja książki Konrad Wallenrod
Komu ukazał się wiatr?
Nie ukazał mi się wiatr

Autorka znana mi tylko ze słyszenia, ale kojarzona jako jedna z uznanych. Ciekawa, fachowa recenzja tego zbioru opowiadań, na którą trafiłam. Postanowiłam przeczytać. ...

Recenzja książki Komu ukazał się wiatr?

Nowe recenzje

Ciało obce
dreszczyk emocji gwarantowany
@czytampolecam:

Gdy kilka lat temu trafiłam na książkę Sfinks Robina Cooka wiedziałam, że będzie to autor dla mnie. Praktycznie od razu...

Recenzja książki Ciało obce
Dogologia
O psach, które.... no właśnie?
@Almaranth:

Jestem psiarą i wywodzę się ze szlachetnego rodu psiarzy. Kochamy kundelki, rasowców i wszystkie psie pyszczki świata. ...

Recenzja książki Dogologia
Grzechòt
Czarna Wołga postrach PRL
@guzemilia2:

Mam tutaj fanów Stephena Kinga? Ja jestem fanką jego pomysłu, bo są innowacyjne, jednak wykonania nie znoszę. Jest dla...

Recenzja książki Grzechòt
© 2007 - 2024 nakanapie.pl