Zero recenzja

„Czy można bać się liczby? Czy to ona jest największą zagadką naszego uniwersum? I co łączy miłość, śmierć i boski umysł?”

Autor: @zaczytana.archiwistka ·2 minuty
2024-03-14
Skomentuj
1 Polubienie
„Zero” autorstwa Joanny Łopusińskiej była moim drugim spotkaniem z warsztatem pisarki tej autorki, które było równie udane co pierwsze. Jako wielka fanka thrillerów, nie sądziłam, że ktoś będzie w stanie mnie zaskoczyć... Przecież znam ten gatunek na wylot... Jednak po raz drugi miałam do czynienia z naukowym thrillerem, zna ktoś może więcej książek tego typu?

Wrzesień 2012 roku, Oksford. Gorące lato dobiega końca. Dwudziestodwuletnia Ava Majewska dokonuje pozornie niemożliwego matematycznego przełomu, a wokół niej zaczynają ginąć ludzie. Tropy rozbiegają się po całym świecie: Princeton, Castel Gandolfo, Genewa, Dżudda. Wygląda na to, że i na nią ktoś bezlitośnie poluje. Chcąc dokończyć pracę nad odkryciem i przeżyć, Ava zmuszona jest uciekać. Jej tropem podążają przyjaciele, ale i wrogowie. Pytanie tylko, kto jest kim? Po której stronie stoi poróżniony z nią naukowiec i jednocześnie dawna miłość? I co wspólnego z tym wszystkim ma papa nero, czyli czarny papież, oraz przekazywane z ust do ust stare tajemnice?

Przyznam, że odrobinę obawiałam się tej lektury. Nie wiem, czy pamiętacie, ale debiut tej pani wywarł na mnie ogromne wrażenie, dlatego bałam się, że „Zero” nie pochłonie mnie tak samo jak „Zderzacz”. Pani Joanna po raz kolejny stworzyła powieść, w którą z każdą kolejną stroną wkręcałam się coraz bardziej.

Jednak na początku miała problem z ilością bohaterów oraz ilościom zwrotów akcji - Łopusińska nie próżnuje i już na samym początku wrzuca swojego czytelnika na głęboką wodę. Bardzo pomocny okazał się spis postaci, którzy odegrają kluczową rolę w fabule - pomogło mi to w pewnym stopniu pojąć kto jest kim.

„Zero” to jedna z tych książek, w których czeka na Was wiele fragmentów pełnych fachowego języka. Bardzo dziękuję autorce, że postarała się - każdy naukowy termin - wyjaśnić najprościej jak tylko się da. Z czasem przywykniecie do tego i zrozumiecie - tak jak ja po czasie - że jest to cecha, która wyróżnia powieść tej autorki spośród innych książek na rynku.

„Zero” jest książką napisaną w ciekawy sposób, styl pani Joanny jest bardzo przyjemny dla oka. Jak już jesteśmy w temacie autorki, chciałabym jej pogratulować wiedzy dotyczącej fizyki, czy matematyki oraz podziękować za ogrom pracy, którą musiała włożyć w tę historię. Pani Joanno, spisała się pani na medal!

Jeśli chodzi o akcję, to tutaj jej Wam nie zabraknie! „Zero” to istny rollercoaster emocji. Co chwilę będą czekać na Was zaskakujące momenty, a krótkie rozdziały sprawią, że bardzo szybko dojdziecie do ostatniej strony tej pozycji.


Czy książkę polecam? Pomimo niezbyt udanego początku, muszę przyznać, że „Zero” to jedna z tych pozycji, którą każdy fan thrillerów powinien poznać. Mogę Wam obiecać, że zakończenie wbije Was w fotel!


Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-12
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zero
Zero
Joanna Łopusińska
7.6/10

Czy można bać się liczby? Czy to ona jest największą zagadką naszego uniwersum? I co łączy miłość, śmierć i boski umysł? Wrzesień 2012 roku, Oksford. Gorące lato dobiega końca. Dwudziestodwuletni...

Komentarze
Zero
Zero
Joanna Łopusińska
7.6/10
Czy można bać się liczby? Czy to ona jest największą zagadką naszego uniwersum? I co łączy miłość, śmierć i boski umysł? Wrzesień 2012 roku, Oksford. Gorące lato dobiega końca. Dwudziestodwuletni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Liczby nie są moimi przyjaciółmi, nigdy nie były. Dzielenie przez zero nie mieści się w mojej głowie, ale za to powieści Joanny Łopusińskiej pochłaniam z ogromną przyjemnością. "Zero" to kontynuacja ...

@nowika1 @nowika1

“Pamiętaj cholero, nie dziel przez zero”. Wiadomo, że przez zero się nie dzieli, ale Joanna Łopusińska w swojej książce “Zero” stawia całkowicie odmienną tezę i pokazuje oblicze “nowej algebry”. ...

@liber.tinea @liber.tinea

Pozostałe recenzje @zaczytana.archiw...

Uzdrowisko
„Ta niegdyś rajska fasada to cmentarzysko sekretów...”

W świecie literatury kryminalnej czasem trafiamy na książki, które wciągają nas bez reszty, prowadząc przez labirynt tajemnic i zaskakujących zwrotów akcji. Taką właśnie...

Recenzja książki Uzdrowisko
Śpiew stali
„Śmierć zwykle oznacza koniec. Dla nich okazała się początkiem...”

Debiutancka powieść Łukasza Konopczaka, "Śpiew Stali", przenosi czytelnika w odległe czasy średniowiecznej Japonii, gdzie mitologia splata się z ludzkimi losami, tworząc...

Recenzja książki Śpiew stali

Nowe recenzje

Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Warto czytać
@Izzi.79:

Któż z nas nie czytał lub przynajmniej nie słyszał o „Harrym Potterze”? Hmm…wydaje mi się, że chyba każdy. Sama posiada...

Recenzja książki Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Mój wyścig z depresją
Wyścig z życiem, wyścig z samą sobą
@joanna123:

Depresja. Tak wiele o niej wiemy, a wciąż nie wiemy zbyt wiele. Tak łatwo jest nam oceniać ludzi po tym, co widzimy. Pr...

Recenzja książki Mój wyścig z depresją
Frekwencja 350. Tom 1. Natura kryształu
,,Natura kryształu"
@melodie_liter:

Tytuł:,, Frekwencja 350. Natura kryształu" Autor: Aleksandra Fila Kategoria wiekowa:15+ Ocena: ⭐⭐⭐⭐/5 ,, Frekwencja 35...

Recenzja książki Frekwencja 350. Tom 1. Natura kryształu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl