Apartament w Paryżu recenzja

Francuska opowieść z takim czymś

Autor: @gala26 ·3 minuty
2019-12-12
Skomentuj
10 Polubień

Guillaume Musso to chyba jeden z najpopularniejszych współczesnych pisarzy, którego każda nowa powieść trzęsie blogosferą wywołując burzę emocji. Podobno Musso albo się kocha albo nienawidzi, nic pośrodku. Przeczytałam do tej pory tylko dwie książki autora. Jedna mi się podobała, była całkiem niezła, a druga trochę mniej. Wtedy stwierdziłam, że jego twórczość raczej nie dla mnie.

Po „ Apartament w Paryżu „ sięgnęłam, dlatego, że byłam ciekawa połączenia z wcześniejszą znaną mi powieścią autora, ale podeszłam do czytania książki z chłodnym dystansem, nie oczekując zbyt wiele. W zasadzie po lekturze książki nie bardzo wiem, co mam napisać, gdyż nie potrafię jednoznacznie jej ocenić. Może, dlatego, że jest bardzo nierówna, momentami czytało mi się bardzo dobrze, ale były chwile, kiedy narracja była mocno przegadana i nie działo się właściwie nic. Fragmenty gdzie autor skupiał się na postaciach, ich uczuciach, problemach oraz sztuce, trochę mi się dłużyły, natomiast, kiedy z czasem tempo akcji zaczęło toczyć się wartko czytało mi się już świetnie. 

„ Apartament w Paryżu „ opowiada historię dwójki bohaterów, którzy przypadkowo wynajmują to samo mieszkanie w zaułku Paryża. Madeline – była policjantka oraz Gaspard – dramatopisarz. Każde z nich dźwiga bagaż życiowych bolesnych doświadczeń i przyjechali do Paryża w poszukiwaniu spokoju i równowagi. Potrzebują samotności, dlatego za wszelką cenę próbują wyjaśnić nieporozumienie i znaleźć rozwiązanie niekomfortowej sytuacji, w jakiej się znaleźli. Początkowa wzajemna niechęć tych dwojga wkrótce się zmieni. Próbując naprawić niedogodność wspólnego mieszkania dowiadują się, że były właściciel apartamentu to znany nieżyjący już artysta, a ostatnie trzy jego dzieła, które stworzył tuż przed śmiercią, zaginęły w tajemniczych okolicznościach. Madeline i Gaspare chcą rozwikłać zagadkę i łączą swoje siły. Podczas poszukiwań będą musieli zmierzyć się z własnymi demonami z przeszłości, a to, co odkryją w sprawie tragicznego życia malarza, na zawsze zmieni ich życie. 

„ Apartament w Paryżu „ jest to powieść obyczajowa z nutką kryminalną. To opowieść, w której jest wszystkiego po trochu. Tajemnica zaginięcia syna znanego artysty, sporo odniesień do kultury i sztuki i prowadzone śledztwo, które zbliża dwoje obcych ludzi. Moim zdaniem trochę tego dużo. Wątkiem głównym jest historia malarza, a w między czasie autor raczy czytelnika smaczkami z życia Madeline i Gasparda. Oboje bohaterów nie wzbudzają sympatii i dziwne jest ich podejście do śledztwa. Pisarz, który zachowuje się jak rasowy gliniarz, natomiast była policjantka nie żywi większych chęci poznania prawdy, aż do momentu, kiedy praktycznie nie zostało za dużo do wyjaśnienia. Jednym motywem wspólnym jest wszechogarniający smutek i antypatyczni bohaterowie, którzy wszyscy bez wyjątku to ludzie nieszczęśliwi, smutni pozbawieni większej nadziei na poprawę swojego losu. Akcja do połowy rozkręca się bardzo wolno i dopiero końcówka tak naprawdę zrobiła na mnie wrażenie, gdyż akcja toczyła się jak na rasowy kryminał przystało. Zagadka została rozwiązana dość ciekawie, chociaż nie powiem, że nie domyślałam się jej zakończenia. Pomimo, że książka ma elementy, które sprawiają, że jest to dobry thriller to ogólnie powieść nie wzbudziła jednak mojego zachwytu. Znalazłam powiązanie, którego poszukiwałam, rozpoznałam tu, bowiem, postać występującą w innej książce pisarza, ale właśnie tym pomysłem chyba jestem najbardziej rozczarowana. Madeline, którą wcześniej poznałam w niczym nie przypomina bohaterki wykreowanej przez autora w „ Apartamencie z Paryża „ Nie wiem, dlaczego Musso postanowił odświeżyć starych znajomych i przewrócić ich życie do góry nogami, to odnotowuję na minus. Natomiast plus za klimat i całą otoczkę z masą odniesień do sztuki i muzyki i podróż po Paryżu, w jaką zabrał mnie autor. W ogólnym rozrachunku książka podobała mi się średnio i jest to pozycja przede wszystkim dla wiernych wielbicieli Musso. 

„ Nie ma gorszego głuchego, niż ten, który nie chce słuchać „ 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-01-09
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Apartament w Paryżu
3 wydania
Apartament w Paryżu
Guillaume Musso
7.3/10
Cykl: Madeline, tom 2

Sztuka jest kłamstwem, które mówi prawdę. Paryż, pracownia malarska ukryta w pełnym zieleni zaułku. Madeline właśnie ją wynajęła, żeby odpocząć i cieszyć się samotnością. W wyniku nieporozumienia w to...

Komentarze
Apartament w Paryżu
3 wydania
Apartament w Paryżu
Guillaume Musso
7.3/10
Cykl: Madeline, tom 2
Sztuka jest kłamstwem, które mówi prawdę. Paryż, pracownia malarska ukryta w pełnym zieleni zaułku. Madeline właśnie ją wynajęła, żeby odpocząć i cieszyć się samotnością. W wyniku nieporozumienia w to...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Chociaż policja dawno zamknęła śledztwo, była policjantka i pisarz zaczynają interesować się sprawą. Życie słynnego malarza Seana Lorenza i jego tajemnica wciągają bohaterów. Sami postanawiają połącz...

@ZaczytanaDama @ZaczytanaDama

Miałam ochotę na lekką lekturę, a gdzie najlepiej znaleźć polecenie książki, jeśli nie na blogach recenzenckich? Trafiłam na recenzję @Link o książce „Kiedyś dogonimy Paryż” Magdaleny Kołosowskiej. B...

WW
@Suvikki

Pozostałe recenzje @gala26

Legenda
𝗖𝘇𝗲𝗿𝘄𝗼𝗻𝘆 𝗸𝘀𝗶ęż𝘆𝗰

𝑊𝑖𝑒𝑟𝑧𝑦𝑐𝑖𝑒 𝑤 𝑙𝑒𝑔𝑒𝑛𝑑𝑦? 𝑁𝑖𝑒, 𝑎 𝑐𝑜 𝑗𝑒ś𝑙𝑖 𝑢𝑤𝑖𝑒𝑟𝑧𝑦𝑐𝑖𝑒 𝑖 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑛𝑖𝑒𝑠𝑖𝑒𝑐𝑖𝑒 𝑠𝑖ę 𝑑𝑜 𝑖𝑛𝑛𝑒𝑗 𝑟𝑧𝑒𝑐𝑧𝑦𝑤𝑖𝑠𝑡𝑜ś𝑐𝑖? Sięgając po 𝐿𝑒𝑔𝑒𝑛𝑑ę, miałam pewne obawy, gdyż wydawało mi się, że ta histor...

Recenzja książki Legenda
Ulotny zapach czereśni
Ż𝘆𝗷 𝘁𝘆𝗹𝗸𝗼 𝗰𝗵𝘄𝗶𝗹ą

𝐻𝑖𝑠𝑡𝑜𝑟𝑖𝑒 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑖𝑛𝑛𝑒 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑘𝑎𝑧𝑢𝑗ą 𝑛𝑎𝑚 𝑝𝑒𝑤𝑛𝑒𝑔𝑜 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑎𝑗𝑢 𝑤𝑧𝑜𝑟𝑐𝑒 𝑟𝑒𝑙𝑎𝑐𝑗𝑖, 𝑘𝑡ó𝑟𝑒 𝑠𝑡𝑎𝑗𝑎 𝑠𝑖ę 𝑑𝑟𝑜𝑔𝑜𝑤𝑠𝑘𝑎𝑧𝑒𝑚 𝑑𝑙𝑎 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑠𝑧ł𝑦𝑐ℎ 𝑧𝑤𝑖ą𝑧𝑘ó𝑤. 𝑃𝑜𝑑ś𝑤𝑖𝑎𝑑𝑜𝑚𝑖𝑒 𝑏𝑎𝑟𝑑𝑧𝑜 𝑐𝑧ę𝑠𝑡𝑜 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑛𝑜𝑠𝑖𝑚𝑦 𝑐𝑧ęść ℎ𝑖𝑠𝑡𝑜𝑟...

Recenzja książki Ulotny zapach czereśni

Nowe recenzje

Żegnaj, czarodzieju
Bo życie zwykłych ludzi też jest piekne
@Kate77:

O Vincencie van Gogh wiedziałam tyle, że był słynnym holenderskim malarzem, jednym z najwybitniejszych postimpresjonist...

Recenzja książki Żegnaj, czarodzieju
Zagubiona pszczoła
Ciekawa lektura
@Izzi.79:

Pióro autorki znam tylko z jednego opowiadania, które było w antologii mojego patronatu. Dlatego byłam ciekawa jej powi...

Recenzja książki Zagubiona pszczoła
Zapadlina
Zapadlina — recenzja
@wolinska_ilona:

Wiele razy już wspomniałam, że Robert Małecki jest autorem, którego bestsellerowa seria o przygodach Bernarda Grossa za...

Recenzja książki Zapadlina
© 2007 - 2024 nakanapie.pl