Kazio w miasteczku pełnym wampirów recenzja

Kazio w miasteczku pełnym wampirów

Autor: @finkaa ·2 minuty
2013-03-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Iwona Czarkowska to kobieta o niezwykłej wyobraźni. Myślę, że pisanie książek dla dzieci wymaga ów wyobraźni znacznie więcej, niż pisanie prozy dla dorosłych, gdyż dorosły autor musi niejako przejść z własnego poziomu na poziom zupełnie dla siebie nienormalny. Całe szczęście, że Czarkowska zdecydowała się na ten krok i porzuciła poważne dziennikarstwo na rzecz najpierw opowiadań publikowanych w “Świerszczyku”, a następnie do samodzielnej serii o Kaziu i jego wampirzych przyjaciołach. Ja miałam okazję zacząć cykl od książki “Kazio w miasteczku pełnym wampirów“.



Na wstępie zaznaczę, że wyjątkowo w tej lekturze nie pomagało mi żadne dziecko, a więc cała opinia pisana jest wyłącznie z punktu widzenia dorosłej, może tylko trochę niepoważnej osoby. Akcja bajki toczy się w mieście Milusin, w którym ponoć “ąjukata yripmaw”, czyli atakują wampiry. Całe szczęście, że Kazio właśnie wybiera się tam z wycieczką szkolną, więc będzie mógł przyjrzeć się całej sytuacji z bliska. Naprawdę jest czemu się przypatrywać. Potworny Vonpluszcz porwał poczciwego profesora Gurgula, wampiry biegają po ulicach i straszą ludzi, a czosnek w Milusinie jest wyjątkowo twardy i pozbawiony smaku. Nie wiadomo czy Kazio poradziłby sobie ze wszystkimi problemami, gdyby nie paczka jego oddanych przyjaciół: babcia Fibrycukella, dziadek Hongogard, Zuzulinda i Antek. Na całe szczęście grupa propagatorów przyjaźni ludzko-wampirskiej bez problemu daje sobie radę z zamieszaniem i wszystko kończy się tak, jak w bajce powinno, czyli szczęśliwie.



Książkę czyta się niezwykle szybko, a to za sprawą powiększonej czcionki i częstych ilustracji autorstwa Olgi Reszelskiej. Na uwagę zasługują szczególnie pomysłowe pseudonimy i powiedzonka głównych bohaterów, jak na przykład hrabina Dżemisława, czy też wspomniany Zyzio Vonpluszcz. Najbardziej do gustu przypadł mi jednak okrzyk profesora, który każdą sytuację kwitował zwrotem “Widzimiśta” i uzasadnieniem, co też akurat mu wpadło do głowy. Bardzo podobały mi się również rodzinne priorytety Kazia. Zdanie mamy było dla niego dobrem najwyższym, szanował tatę, zawsze pomagał swojemu małego bratu, a babcia miała zawsze rację.



Niestety, były również elementy, którym mój mózg mówił umiarkowane “nie”. Przede wszystkim trochę myliłam się kto kogo się boi i kto tu jest wilkołakiem, a kto trollem, kto gdzie mieszka, do kogo należy szafa z tajemnym przejściem i tak dalej. Zastanawia mnie na przykład fakt, że skoro “rodzice Kazia nie wierzyli w wampiry (str. 5)” to dlaczego mama Kazia przypuszcza, że “to na pewno wampiry porwały [jej] dzieci (str. 7)”, a tata Kazia “pomagał urządzić szkołę dla wampirów (str. 24)” w Transylwanii. W skrócie mówiąc, odniosłam wrażenie, że ilość faktów jest dość zawyżona w stosunku do ilości stron. Niemniej jednak, z pewnością dzieciom takie delikatne zagmatwanie nie sprawi problemu, gdyż one nie dają się pochłonąć zbędnym szczegółom.



Bez wahania, książeczkę poleciłabym nieco starszym dzieciom. Oznacza to, że zgadzam się z hasłem ostatniej strony, które głosi, że “Dorosłym i maluchom wstęp wzbroniony! 7+”. Myślę, że dorośli mogą sami decydować, czy ciągle mają ochotę na bajki. Co do dzieci jednak, uważam, że młodsze mogłyby utonąć w wirze fabuły. Z chęcią jednak przeczytałabym mojej siostrzenicy kolejne dwie części przygód Kazia (“Kazio i skrzynia pełna wampirów”, “Kazio i szkoła pełna wampirów”). Myślę, że pozycje Iwony Czarkowskiej to wyśmieniny prezent dla pociech ceniących sobie wartką akcję, oraz spotkania z nadprzyrodzonymi stworami.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kazio w miasteczku pełnym wampirów
Kazio w miasteczku pełnym wampirów
Iwona Czarkowska
9.5/10

Pewnego dnia w lokalnej gazecie ukazał się artykuł: WAMPIRY ATAKUJĄ! Ale zaraz, zaraz... przecież Kazio zna mnóstwo wampirów i żaden z nich nie jest groźny! Czyżby komuś zależało na tym, aby ludzie za...

Komentarze
Kazio w miasteczku pełnym wampirów
Kazio w miasteczku pełnym wampirów
Iwona Czarkowska
9.5/10
Pewnego dnia w lokalnej gazecie ukazał się artykuł: WAMPIRY ATAKUJĄ! Ale zaraz, zaraz... przecież Kazio zna mnóstwo wampirów i żaden z nich nie jest groźny! Czyżby komuś zależało na tym, aby ludzie za...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W ciągu ostatnich lat bardzo popularne stały się książki, których bohaterami są wampiry. Coraz częściej nie są to jednak znane nam z horrorów krwiożercze istoty. Nabierają one bowiem zupełnie nowych c...

@Elviska @Elviska

Kazio w miasteczku pełnym wampirów to już trzecia część przygód małego chłopca, która wyszła spod pióra Iwony Czarkowskiej. Jest to opowieść o chłopcu imieniem Kazio, który mieszka wraz z rodziną w n...

@timido2 @timido2

Pozostałe recenzje @finkaa

Dzieci z Lewkowca
Dzieci z Lewkowca

Donata Dominik-Stawicka to pochodząca z Ostrowa Wielkopolskiego poetka, prozaik, doktor nauk humanistycznych. Jest autorką m. in. repetytoriów maturalnych do języka ...

Recenzja książki Dzieci z Lewkowca
Pan Przypadek i korpoludki
Pan Przypadek i korpoludki

Kolejny raz przyszło mi się zmierzyć z twórczością Jacka Getnera – scenarzysty, dramaturga, oraz autora przygód Jacka Przypadka, rodzimego detektywa. To już trzecia część...

Recenzja książki Pan Przypadek i korpoludki

Nowe recenzje

Nie udawaj, że chodzi o coś więcej
Polecam
@azarewiczu:

"Moja sytuacja z Aleksandrem była naprawdę... trudna. Chociaż może trudna to niezbyt dobre słowo. To, co było między na...

Recenzja książki Nie udawaj, że chodzi o coś więcej
Schronisko, które spowijał mrok
Karkonoski research
@meryluczyte...:

Sławek Gortych potrafi zaskoczyć! "Schronisko, które spowijał mrok" to świetna, pełna emocji powieść. Autor doskonale b...

Recenzja książki Schronisko, które spowijał mrok
Mokosz
„Mokosz” Anna Sokalska
@martyna748:

Lubicie książki z wątkami nawiązującymi do mitologii słowiańskiej? Ja bardzo, nawet bardziej od tych związanych ze słyn...

Recenzja książki Mokosz
© 2007 - 2024 nakanapie.pl