Klejnot recenzja

Kochaj ziemię i dbaj o nią

Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·3 minuty
2024-04-03
Skomentuj
24 Polubienia

Jak dobrze jest poczytać o wartościach cenionych przed laty. O szacunku do ziemi, do jej uprawy i zatwardziałej walce z naturą i tymi, co chcą podjudzić i wydrzeć ojcowiznę. O tym, jak człowiek cenił to, co miał, żywił rodzinę z tego, co zebrał, a czasem i sprzedał. Gdy gospodarz miał swoje zwierzęta, a niektóre rokrocznie, gdy były już pochowane wywoził na targ i dobijał interesu z kupcem, który dawał najlepszą cenę. Zbyt małe miasteczka obfitowały w plotki wszelakie, dlatego każda transakcja musiała być uczciwa tak, by i „wilk był syty i owca cała”. Jak dobrze jest poczytać o rodzinach wiejskich, gdzie panował szacunek, hierarchia i pracowitość. I, czego dowodzi Rodziewiczówna, dużą rolę pełniły kobiety.
Dobrze... póki baba żyje i rządzi. Jak jej nie stanie, gorzej będzie. (…) Baba jak sokół mądra, a potem, to już rozporządziła jak ma być”. Kobiety są zaradne i na teraz i na przyszłość. Dbają o rodzinę i wiążą koniec z końcem, choć ten często umyka i trudno jest utrzymać gospodarstwo. Są kredyty i procenty do spłacenia, jest domostwo i obejście do obrobienia od bladego świtu i są codzienne potrzeby, a wszystko najczęściej spoczywa na kobiecie.
Bo robota jest nieprzebrana, często zalega nawet, a chwile wypoczynku takie rzadkie, że są rozkoszą”.
Kto ma jakiś kapitał, ten rozporządza nim i dokłada i bogaci się. Ten ma pracowników i dobre plony, bo często – na przekór zazdrośnikom – pogoda sprzyja takiemu panu. A ten, „(...) kto ma kredyt, brnie weń ze złudną nielogiczną nadzieją, że ziemia się wypłaci kiedyś”. I spłaca procenty, bo na resztę funduszy brak. Są „gęby do wykarmienia” i bydło i trzeba gospodarzyć i trud znosić i troski w sobie nosić... A troska to rzecz, „(...) której nikt nie kupi. Troska cię znajdzie wszędzie i dzieciom jej nie oszczędzisz. Bo nawet zmieniając miejsce człowiek nosi ze sobą ciężary, zgryzoty, zawody i straty, klęski i smutki”.

W powieści Rodziewiczówny, co istotne, okazuje się, że kobiety są ważne. Są silniejsze psychicznie, twardsze, zahartowane codziennością i dążeniem do celu. Trzymają się obranych dróg i zachowują zimną krew, podczas gdy mężczyźni szybko tracą cierpliwość. Są uparci i trzymają się swoich racji, a co najgorsze miękną przy wysokoprocentowych trunkach. Ale i oni są w powieści ważni. I choć każdy doszukuje się w bohaterkach pierwowzoru autorki stawiając je na piedestale, to warto spojrzeć i na panów. Jest tu i Zagrodzki i Makarewicz z synem Ihnatem, jest Seweryn i Szymon i wielu innych, a parają się łowiectwem, rolnictwem, czy finansami. Bo prawda jest taka, że „Klejnot” to powieść o ludziach. I tych biednych i tych bogatych. To powieść o ludzkich charakterach, aspiracjach i marzeniach. Autorka dokonała skrupulatnego przekroju postaci, by dać obraz tamtym czasów.
Ale – muszę dodać – Rodziewiczówna nie byłaby sobą, gdyby nie doceniła natury i ziemi. „Klejnot” to w wielkiej mierze powieść o Ziemi – tej uprawnej i tej leżącej odłogiem. O ziemi, którą się kocha, uprawia, i która troski sprowadza. Praca na niej uszlachetnia i cieleśnie i duchowo. Praca, która lepi z człowieka mocarza na wzór i podobieństwo dębu. A ten dąb wrasta korzeniami w ziemię i pnie się ku górze. Ta ziemia to dom.

Klejnot” jest mało znaną powieścią Marii Rodziewiczówny. Warto czytać ją ze zrozumieniem, a samego siebie stawiać w różnych miejscach i sytuacjach. Warto bacznie obserwować poczynania i zapędy bohaterów, a po zakończeniu czytania długo, długo o niej rozmawiać. A zapewniam, że jest o czym.


#agaKUSIczyta

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-02
× 24 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Klejnot
2 wydania
Klejnot
Maria Rodziewiczówna
6.8/10

Przepiękna opowieść o polskiej szlachcie walczącej o utrzymanie rodzinnych majątków na Kresach Wschodnich. Chyba najbardziej osobista książka Marii Rodziewiczówny. Wśród licznych bohaterów tej złożon...

Komentarze
Klejnot
2 wydania
Klejnot
Maria Rodziewiczówna
6.8/10
Przepiękna opowieść o polskiej szlachcie walczącej o utrzymanie rodzinnych majątków na Kresach Wschodnich. Chyba najbardziej osobista książka Marii Rodziewiczówny. Wśród licznych bohaterów tej złożon...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po raz pierwszy sięgnęłam po prozę Rodziewiczównej gdy miałam 12 lat i skończyłam piątą klasę podstawówki. Były wakacje, a ja rozczytałam się w "Anima Vilis". Ta powieść spodobała mi się tak bardzo, ż...

@malineczka74

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Uciekinierzy
Dziadek, wnuczek i starcze obudzenie

Co jeśli po tym życiu nie ma życia i dziadek nie spotka babci? Mama Gottfrida wierzy, że jest, a ona zazwyczaj ma rację. Ale gdyby po życiu ziemskim, tym tu i teraz nie...

Recenzja książki Uciekinierzy
Krew nie wietrzeje
Co za klimat... co za styl...

W dziwny sposób wtapiasz się w treść i klimat Polski lat 1806 czy 1850. Fascynuje cię zachowanie ludzi i to, co w nich tak naprawdę siedzi, a co próbują ukryć przed o...

Recenzja książki Krew nie wietrzeje

Nowe recenzje

Ring Shout
KRÓTKA OPOWIEŚĆ O NIENAWIŚCI
@mrocznestrony:

Od czasu, gdy kilka lat temu - a był to rok bodaj 2021 - Wydawnictwo Mag wystartowało z serią horrorów, ta ma na moim r...

Recenzja książki Ring Shout
Smolarz
Tajemnice, które raz spalone, nigdy nie powinny...
@justyna1dom...:

Kolejna, szósta już z cyklu Igor Brudny. Ja po książki Przemysława Piotrowskiego sięgam z zamkniętymi oczami, biorę, pr...

Recenzja książki Smolarz
Białe kwiaty czarnego bzu
Recenzja
@Iwona_Nocon:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Akcja powieści toczy się w Wiedniu w latach 80 XX wieku. Bohaterkami ...

Recenzja książki Białe kwiaty czarnego bzu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl