Zaopiekuj się mną recenzja

Książka po której zaczniesz cieszyć się z małych rzeczy

TYLKO U NAS
Autor: @Lady_in_Red ·2 minuty
2022-03-26
Skomentuj
1 Polubienie
Książka już od pierwszych stron zaczyna się dosyć pikantną a jednocześnie zabawną sceną co zachęca do dalszego czytania. Dosyć szybko jako czytelnik wyczuwamy kierunek w którym podążać będzie fabuła, pierwsze strony nie pozostawiają wątpliwości, że mamy tu do czynienia z rozwijającą się historią miłosną miedzy dwójka dorosłych bohaterów. Zdarzenia, które doprowadziły tę dwójkę do obecnej sytuacji, w której to oboje są singlami, otoczonymi gronem przyjaciół i rodziną, ale jednak poszukującymi miłości i ciepła jakie może dać tylko druga połówka, odkrywane są stopniowo. Czytelnik powoli dowiaduje się jaki bagaż życiowych doświadczeń ma za sobą ta dwójka i jak znaleźli się w obecnej sytuacji.

Znajomość, która od początku wydaje się być początkiem pięknej miłości już na początku storpedowana jest wstrząsającą informacją o nowotworze. Wzruszenie i motyle w brzuchu ustępują przed lękiem i poczuciem niesprawiedliwości losu, bo kiedy pojawia się nadzieja na miłość, zawisa nad nią widmo kolejnej straty.

Postaci raczej łatwo dają się polubić, to tacy znajomi z sąsiedztwa, których każdy z nas ma swoim otoczeniu, w najbliższej społeczności. Dobre, ciepłe dusze, które niechętnie dzielą się swoimi troskami z innymi ludźmi. Nietrudno więc z nimi sympatyzować.

To przyjemna historia, która lekko i szybko się czyta, mimo, że sama tematyka nie jest wcale błaha, gdyż cień na całą relację dwójki bohaterów rzuca widmo choroby nowotworowej. Pojawia się też wątek traumy po atakach terrorystycznych z 11 września 2001 roku.

Książka Helen Rolfe to momentami bardzo wzruszająca historia o dążeniu do zrealizowania marzenia o założeniu własnej rodziny. A perypetie Maddie i Evana pokazują, że to co dla jednych wydaje się łatwe i oczywiste, nie zawsze toczy się zgodnie z planem.

Jeśli chodzi o minusy, musze wspomnieć tutaj o kilku aspektach. Chociaż książka jest całkiem przyjemna w odbiorze, to cała fabuła i finał losów głównych bohaterów jest jednak dosyć przewidywalny.

Ponadto, dla mnie mocno drażniącą kwestią był sposób adresowania niektórych wypowiedzi do głównych bohaterów. Moje wydanie to egzemplarz opublikowany przez wydawnictwo Prószyński i S-ka, w tłumaczeniu Agnieszki Szling. Choć zdaję sobie sprawę , że zastosowane spolszczenia różnych form imion to kwestia przemyślanej decyzji tłumacza i wydawcy, to jednak dla mnie zwroty „panie Evanie” czy „pani Maddie” wydawały się miejscami bardzo nienaturalne i dosłownie kłuły mnie w oczy. Czy nie lepiej brzmiało by po prostu np. panie Evan? W końcu w czasach ogólnej globalizacji przeciętny czytelnik raczej jest oswojony z obcobrzmiącym imieniem. Jeśli chodzi o zwracanie się do bohaterki „pani Maddie”, może nie ma w tym nic niepoprawnego, jednak powtarzany ciągle zwrot jakoś podświadomie kojarzył mi się, ze zwracaniem się do pokojówki w podrzędnej brazylijskiej telenoweli 😊To nieustannie wybijało mnie z rytmu i drażniło, choć to tylko moje personalne odczucia. Na zdjęciach załączam przykłady użycia tegoż właśnie sformułowania dla rozjaśnienia sytuacji (zaznaczę, że było tego naprawdę sporo).


Atutem powieści na pewno są dynamiczne postaci, choć fabuła jest dosyć przewidywalna, to czytelnik może obserwować jak osadzeni w niej bohaterowie stopniowo zmieniają swoje podejście do ważnych życiowych kwestii. Najpierw hamuję się przed podejmowaniem ryzyka, później jednak ich system wartości ewoluuje, każdy z nich ostatecznie musi stawić czoła swoim traumom, a to wpływa na wewnętrzny rozwój zarówno Maddie jak i Evana. Obserwacja tej przemiany bohaterów jest bardzo wciągająca, a książkę – tak samo jak głównych bohaterów – można łatwo polubić.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-26
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zaopiekuj się mną
Zaopiekuj się mną
Helen J. Rolfe
7/10

Uczucia nie zawsze podążają oczywistymi ścieżkami… Czy prawdziwa miłość zdarza się częściej niż raz w życiu? Maddie Kershaw wcale nie jest przekonana. W ataku terrorystycznym 11 września 2001 roku ż...

Komentarze
Zaopiekuj się mną
Zaopiekuj się mną
Helen J. Rolfe
7/10
Uczucia nie zawsze podążają oczywistymi ścieżkami… Czy prawdziwa miłość zdarza się częściej niż raz w życiu? Maddie Kershaw wcale nie jest przekonana. W ataku terrorystycznym 11 września 2001 roku ż...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Helen J. Rolfe -Urodzona i wychowana w wielkiej Brytanii (Hertfordshire)jest autorką kilkunastu romantycznych powieści, jednak w Polsce przetłumaczona została jak na razie tylko jedna pt. "Zaopiekuj ...

@Anjo @Anjo

Autorka zaprasza nas do słonecznego Melbourne gdzie poznajemy Maddie Kershaw która w ataku terrorystycznym 11 września 2001 roku życie straciła chłopaka, którego uważała za tego jedynego - jej wielk...

@hej_tu_malami @hej_tu_malami

Pozostałe recenzje @Lady_in_Red

Nie zabijaj
Kryminalne zagadki prosto z Łodzi

Książka Agnieszki Płoszaj to mocny kryminał, przy którym z pewnością nie będziecie się nudzić. Już na pierwszych stronach dowiadujemy się o makabrycznej zbrodni w samym ...

Recenzja książki Nie zabijaj
Zanim wystygnie kawa
Podróże w czasie w japońskim wydaniu

A gdybyś Ty mógł cofnąć się w czasie, co byś zmienił? Jestem przekonana, że każdy z nas ma przynajmniej jedną życiową historię, w której chciałby zachować się inaczej, u...

Recenzja książki Zanim wystygnie kawa

Nowe recenzje

Plan doskonały
Plan doskonały
@WystukaneRe...:

Jakiś czas temu postanowiłam, że spływa do mnie tyle książek z niebieskimi okładkami, że w końcu muszę zrobić jedną pół...

Recenzja książki Plan doskonały
Ring Shout
KRÓTKA OPOWIEŚĆ O NIENAWIŚCI
@mrocznestrony:

Od czasu, gdy kilka lat temu - a był to rok bodaj 2021 - Wydawnictwo Mag wystartowało z serią horrorów, ta ma na moim r...

Recenzja książki Ring Shout
Smolarz
Tajemnice, które raz spalone, nigdy nie powinny...
@justyna1dom...:

Kolejna, szósta już z cyklu Igor Brudny. Ja po książki Przemysława Piotrowskiego sięgam z zamkniętymi oczami, biorę, pr...

Recenzja książki Smolarz
© 2007 - 2024 nakanapie.pl