Księżycowe Miasto 1.
„związani krwią, kuszeni pożądaniem, wyzwoleni przeznaczeniem”
„Bryce Quinlan kocha swoje życie. W dzień pracuje w galerii z antykami, sprzedając nie do końca legalne magiczne artefakty, a nocą imprezuje razem z przyjaciółmi, delektując się każda przyjemnością, jaką Lunathion, znane również jako księżycowe miasto, ma do zaoferowania.
Gdy dochodzi do bezwzględnego morderstwa, wszystko zaczyna się rozpadać - również jej świat. Mimo że oskarżony ląduje za kratami, zbrodnie zaczynają się na nowo, a Bryce trafia w centrum dochodzenia. Zrobi wszystko, aby pomścić śmierć przyjaciół.”
Księżycowe Miasto 1,5.
„Bryce Quinlan w połowie jest człowiekiem, a w połowie Fae. Traci niemal wszystko, co kochała gdy w Lunathionie pojawia się nieznany demon siejący spustoszenie. Upadły anioł Hunt Athlar otrzymuje od Gubernatora propozycję nie do odrzucenia-ma pomóc Bryce wytropić złoczyńcę. W zamian odzyska swoją wolność.
Bryce i Hunt zagłębiają się w najskrytsze, zakamarki miasta. Odkrywają mroczna siłę zagrażającą porządkowi wszechrzeczy oraz znajdują w sobie płomienną pasję, która może wyzwolić ich oboje, jeśli tylko jej na to pozwolą.”
Od tej książki zaczęłam przygodę z czytaniem lektur od Maas, recenzje o tej książce były różne więc oczekiwania miałam dosyć wysokie i liczyłam że mnie nie zawiedzie i zdecydowanie księżycowe miasto przekroczyło moje oczekiwania i zostaje w pamięci na dłuższy okres czasu to co przeżywałam w trakcie czytania tej historii to wielki rollercoaster autorka sterowała moimi uczuciami jak Marionetką zatraciłam się całkowicie w losach Bryce.
Nie spodziewałam się że w takim stopniu polubię Quinlan.
Bohaterowie bardzo hardzi i dążący do celu zwłaszcza Bryce która do końca walczy o ich dobre imię przyjaciół
Relacja Hunta i Bryce zacieśnia się i budują razem nowe przeżycia co jest istnym cudem
Gdy przeczytałam 1 tom odrazu sięgnęłam po kolejny książka mnie tak wciągnęła że Od razu chciałam więcej i więcej teraz pozostaje mi czekać na kolejny tom!
Zdziwiłam się bo bardzo nie lubię wątków kryminalnych w książkach wszelkie dochodzenia i szukanie przestępcy nie jest dla mnie a tutaj natomiast wątek kriminalny mnie tak pochłaniał że co tylko się nie działo ja myślałam razem z bohaterami do czego to dąży.
Sarah przedstawiła świat tak dokładnie że czułam się jakbym faktycznie tam była i mogła dostrzec takie szczegóły
Plot twisty niesamowicie wprawiające w zaskoczenie i chwilowe zakłopotanie
Mrok i Tajemnice które z każdym słowem rosną i pochłaniają czytelników
Wyobraźnia jaką dysponuje Maas w sprawiła mnie w wielki zachwyt i zdecydowałam kontynuować przygodę z tą autorką.
Książka przeznaczona zdecydowanie dla starszych odbiorców zawiera liczne wulgaryzmy i sceny które mogą zdegustować młodszych czytelników występuje również wiele krwi i drastycznych scen.