Hipodrom recenzja

Naiwność boli

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @mikakeMonika ·2 minuty
2020-03-26
1 komentarz
13 Polubień
„Hipodrom to wciągający kryminał…”- tak zaczyna się opis książki na okładce.

Kryminał napisany jako krótka forma literacka. Liczy wszak 368 stron, ale czyta się za jednym zamachem, bardzo szybko i bardzo lekko.

Książka napisana jest w duchu polskich filmów kryminalnych z lat 90-tych XX wieku. To Sztos XXI wieku ;)

Główna bohaterka Melania – naiwna dziewczyna, świeżo upieczona na przekór ojcu prezydentowi Sopotu policjantka, wplątuje się w związek z cwaniakiem z trójmiejskiego półświatka.

Mamy opisanych kilka miesięcy z życia tegoż półświatka, jak i prawych obywateli. Mamy opisanych kilka historycznych budynków, głównie w Sopocie. Nazwy dzielnic Gdańska, Sopotu i Gdyni, zdarzenia poboczne, które uwspółcześniają opisaną historię czyniąc opowieść bardzo na czasie.

Łatwa, prosta fabuła. Mamy biznesmena z trójmiejskiego półświatka, mającego plany realizacji dochodowej inwestycji, za każdą cenę. Czy Mela dowie się, że jest jedynie kartą przetargową w rękach mafiosa bez skrupułów? Czy będzie jego bezwolną ofiarą? Czy Kowalski zdoła zrealizować swój plan? I czy otrzymamy odpowiedzi na wszystkie pytania? Tego dowiemy się, czytając „Hipodrom” Marty Girtler-Motyki. W zasadzie Autorka wykłada nam kawę na ławę od pierwszej strony. Pozostaje tylko śledzić kolejne ruchy głównych bohaterów.

Autorka pozostaje tajemnicą, o której nie mogłam nic znaleźć w sieci. Nie wiemy, czy to jej debiut literacki (chyba tak, skoro nic o niej nie wiemy). A może pisała pod pseudonimem… Jest, owszem, Marta Girtler-Motyka, ale działająca w obszarze doradztwa rolniczego, może to nasza Autorka. Brak takich informacji.

Jak na debiut, książka dobra dla niewymagających czytelników. Fabuła opisywana jest totalnie powierzchownie, jak sprawozdanie, czytane jednostajnym, monotonnym głosem. Żadnych emocji, ot, opowiastka: ten zrobił to, a tamten zrobił tamto, a później tamta powiedziało to i wtedy tamten się uśmiechnął. Mam mieszane uczucia co do tej opowieści, bowiem jest naiwna aż do bólu, a jednak da się czytać. Przewidywalna również jest, choć potrafiła mnie pod koniec troszeczkę zaskoczyć.

Ogromny minus za błędy w treści, nie wiem, czy to sprawka Autorki, czy korekty, ale jeśli mamy napisane „tą” zamiast „tę” – to jeszcze byłam w stanie przeżyć, „jakiś” zamiast „jakichś”, to absolutnie mnie zatkało, kiedy ojciec prosząc córkę, aby podeszła, bo musi ją o coś zapytać, mówi: „Melu choć na chwilę (…) muszę cię o coś zapytać.”

Czy czytać – decydujcie sami. Na pewno jest niewymagająca. Ani trochę.



Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Wydawnictwo NOVAE RES. Dziękuję.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-03-26
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Hipodrom
Hipodrom
Marta Girtler-Motyka
6.6/10

Za każdą prawdą stoją dwa kłamstwa. Podczas uroczystości otwarcia Jarmarku św. Dominika w Gdańsku przypadkowy turysta znajduje w jednej z bram zwłoki młodego chłopaka. Zabezpieczająca miejsce zbro...

Komentarze
@Renax
@Renax · około 4 lata temu
Ciekawe ile się zarabia netto na takim niewymagającym kryminale czy innej obyczajówce. Tak jeśli ktoś nie wchodzi do pierwszej ligi autorów, ale jego książki są kupowane.
@mikakeMonika
@mikakeMonika · około 4 lata temu
Każdy pisarz kiedyś napisał swoją pierwszą książkę. Kwestia dobrej reklamy, żeby jak najwięcej ludzi przeczytało. W sensie im więcej włożysz, tym więcej wyjmiesz. Spróbuj napisać swoją. Ja przeczytam :)
× 1
@Renax
@Renax · około 4 lata temu
Dzięki. Na razie nie przeszłam w fazę realizacji. Obawiam się, że 'talentu mi nie staje', a książki rzemieślniczej nie chciałabym pisać, dlatego że tyle tego już mamy na każdy temat.
× 1
Hipodrom
Hipodrom
Marta Girtler-Motyka
6.6/10
Za każdą prawdą stoją dwa kłamstwa. Podczas uroczystości otwarcia Jarmarku św. Dominika w Gdańsku przypadkowy turysta znajduje w jednej z bram zwłoki młodego chłopaka. Zabezpieczająca miejsce zbro...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przyznaję się bez bicia, że do zabrania się do tej książki zbierałam się dość długo. Albo coś mnie zawsze rozpraszało, albo nie miałam ochoty na taką powieść, no albo też w ogóle nie chciało mi się n...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Rozpoczyna się doroczny Jarmark św. Dominika w Gdańsku. Ludzie kupują, targują, szukają pamiątek. Dookoła gwar, radość i wielobarwność każdego stoiska. Tuż obok w bramie ginie młody chłopak. Pierwsza...

@etiudyliterackie @etiudyliterackie

Pozostałe recenzje @mikakeMonika

Dziury w ziemi
Niebo jest tam, gdzie jesteśmy szczęśliwi

„Dziury w ziemi” Grzegorza Mórdas-Żylińskiego to pierwsza i na razie jedyna książka autora. O samym autorze nic mi się nie udało znaleźć w sieci. Z dedykacji zaś możemy ...

Recenzja książki Dziury w ziemi
Okruchy
Czy będzie z tego chleb?

Próbując napisać recenzję, zawsze najpierw szukam informacji o autorze. „Okruchy” są trzecią powieścią Stanisława Beniowskiego, który sam o sobie mówi, że urodził się ja...

Recenzja książki Okruchy

Nowe recenzje

Żegnaj, czarodzieju
Bo życie zwykłych ludzi też jest piekne
@Kate77:

O Vincencie van Gogh wiedziałam tyle, że był słynnym holenderskim malarzem, jednym z najwybitniejszych postimpresjonist...

Recenzja książki Żegnaj, czarodzieju
Zagubiona pszczoła
Ciekawa lektura
@Izzi.79:

Pióro autorki znam tylko z jednego opowiadania, które było w antologii mojego patronatu. Dlatego byłam ciekawa jej powi...

Recenzja książki Zagubiona pszczoła
Zapadlina
Zapadlina — recenzja
@wolinska_ilona:

Wiele razy już wspomniałam, że Robert Małecki jest autorem, którego bestsellerowa seria o przygodach Bernarda Grossa za...

Recenzja książki Zapadlina
© 2007 - 2024 nakanapie.pl