Marriage for One recenzja

Najgorętszy slowburn tego roku!

Autor: @todomkimiejsce ·1 minuta
2023-05-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Rose jest sama. Wychowała się w domu przyrodniego brata ojca, ale niedawno jej wuj odszedł, z kuzynostwem raczej zbyt ciepłych relacji nie ma. Zmarły w spadku przepisał jej lokal, który miał po jego śmierci przejść na własność męża kobiety. Najlepsze jest to, że narzeczony Rose zerwał z nią po śmierci wuja, w dodatku przez telefon. Gdy niespodziewanie opryskliwy adwokat Jack proponuje kobiecie małżeństwo i pozwala swojej przyszłej żonie rozkręcić kawiarnię w lokalu, który ten dostanie, ta po chwili wahania godzi się. Co ciekawego wyniknie z sytuacji, gdzie ona jest duszą towarzystwa, rozświetla swoim uśmiechem drogę każdemu, kogo napotka na swej drodze, a on jest po prostu gburem? Mawia się, że przeciwieństwa się przyciągają. Ale by do tego mogło dojść muszą zacząć się chociaż tolerować i przede wszystkim oszukać otocznie, że połączyła ich prawdziwa miłość. A to łatwe nie będzie.

Hucznie zapowiadana premiera od Znaku to niezły grubasek, a do tego slowburn, czyli cos idealnego dla mnie. Tą ponad pięćset stronnicową książkę czyta się błyskawicznie! Jest to oczywiście zasługa wspaniałych bohaterów, którzy (mam wrażenie) zostali stworzeni na zasadzie całkowitego kontrastu. Nie ukrywam swojego zachwytu, kreacja bohaterów w tym przypadku wyszła autorce mistrzowsko, ale nie ma się co dziwić, bo jakiś czas temu czytając inną książkę od Elli również zakochałam się w jej postaciach! Jack i Rose. Kojarzy się od razu z jedną z bardziej tragicznych par z literatury. To w ustach brzmi niczym Romeo i Julia. Ale co wyróżnia tą dwójkę z "Marriage for one" na tle tamtych par? Nie martwcie się, nie będą pływać na drzwiach ani nic z tych rzeczy. Ale będą płynąć ramię w ramię pod prąd w rzece zwanej życiem. Ich pseudo związek przejdzie niejedną katastrofę, ale wyjdą obronną ręką obydwoje. Pytanie, czy jednak zasłużą na szczęśliwe zakończenie? Czy kiedy światło dzienne ujrzą prawdziwe motywy mężczyzny, czy Rose podzieli się swoimi drzwiami?

"Titanica" nie lubię. Możecie mnie przestać obserwować po tych słowach, ale serio, nie pałam w stronę tego filmu pozytywnymi uczuciami. Na szczęście od tej pory imiona Jack i Rose będą mi się kojarzyły z tą książką i będą to wspaniałe skojarzenia. Czytajcie, bo warto! To kolejna hucznie zapowiadana premiera, która zasługuje na rozgłos.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-05-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Marriage for One
Marriage for One
Ella Maise
7.8/10

Jack i ja zrobiliśmy wszystko dokładnie na odwrót. Dzień, w którym zwabił mnie do swojego biura, był jednocześnie dniem naszego pierwszego spotkania i naszych zaręczyn. Magia chwili i huk otwieranego...

Komentarze
Marriage for One
Marriage for One
Ella Maise
7.8/10
Jack i ja zrobiliśmy wszystko dokładnie na odwrót. Dzień, w którym zwabił mnie do swojego biura, był jednocześnie dniem naszego pierwszego spotkania i naszych zaręczyn. Magia chwili i huk otwieranego...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

,,Marriage for one" - Ella Maise ●9/10⭐️ Dzień, w którym weszła do jego biura był jej pierwszym spotkaniem i szansą na otworzenie biznesu. Zapis w testamencie był jasny, chcesz otworzyć kawiarnie, ...

BO
@bookasia123

Jack i Rose robi wszystko na odwrót. Ich historia, zaczynająca się od ślubu, przyciągnęła moją uwagę. Zapragnęłam poznać ich bliżej. Niestety, książka nie sprostała moim oczekiwaniom. Jednak żeby nie...

@Juliette_n @Juliette_n

Pozostałe recenzje @todomkimiejsce

To, co skrywamy przed światem
Chcę więcej!

„To, co skrywamy przed światem” to niezły grubasek, ale nie zniechęcajcie się do niego! Już od pierwszych zdań zostajemy wciągnięci w świat Komendanta Knockemout, Nasha ...

Recenzja książki To, co skrywamy przed światem
Zawierucha
zawierucha

Nieoczywista, nieszablonowa, utrzymana w tonacjach szarości: tak określiłabym "Zawieruchę". To książka idealna dla fanów autorki: romans przeplata się z tajemnicą. Braku...

Recenzja książki Zawierucha

Nowe recenzje

Osiem lekcji o nieskończoności
Udana popularyzacja matematyki
@almos:

Kolejna to książka, w której autor, matematyk izraelski, postawił sobie za cel popularyzację matematyki, uważam, że mu ...

Recenzja książki Osiem lekcji o nieskończoności
Majster bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
Kim jest bieszczadzki zakapior?
@anna117:

Andrzej Potocki w swojej książce, która była wielokrotnie wydawana i uzupełniana, mówi, że na miano bieszczadzkiego zak...

Recenzja książki Majster bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
Zapach pustyni
Recenzja
@bookiecikowa:

Chcę zacząć od tego, że rozdziały są bardzo krótkie, ale równie ciekawe. Nie czułam się, jakbym czytała wypełniacze tek...

Recenzja książki Zapach pustyni
© 2007 - 2024 nakanapie.pl