Sztuka uprawiania róż z kolcami recenzja

Nerki i róże.

Autor: @Anna_Natanna ·4 minuty
2020-05-03
1 komentarz
6 Polubień
Czy życie to sztuka uprawiania róż z kolcami? Czy dla otoczenia bywamy jak te właśnie róże, dlatego, że się go boimy, że nie chcemy, by zbytnio się z nami spoufalano, a czasem dlatego, że nie chcemy współczucia otoczenia, gdyż ono sprawia, że miękniemy rozczulając się nad sobą, gdy tego robić nie możemy, gdyż musimy starać się być twardzi, by radzić sobie z trudami codzienności, szczególnie gdy są one związane z chorobą, z która trzeba się nauczyć żyć, gdyż inaczej się nie da funkcjonować w miarę normalnie.

Gallilee Gardner ma 36 lat i uczy biologii w prywatnej katolickiej szkole. W tej szkole też uczy jej przyjaciółka Dara, na której zawsze może polegać. Galilee, Gal, od ośmiu lat czeka na przeszczep nerki. Żadna z jej nerek nie funkcjonuje i co dwa dni musi być dializowana. Zdrowej osobie chyba trudno sobie taką sytuację nawet wyobrazić. Jak zorganizować sobie życie, by w miarę normalnie funkcjonować mimo, że choroba niesie poważne ograniczenia i co dwa dni noce musi się spędzać w szpitalu a jeszcze na dodatek ma się świadomość, że będąc dializowanym ma się przed sobą być może jeszcze tylko kilka lat życia, a tu nie tylko o właściwą nerkę bardzo trudno, ale istnieją również inne przeszkody natury organicznej w związku z czym przychodzi się również zmagać z negatywnym nastawieniem lekarza. Ale Gal ma sytuację w miarę unormowaną. Wszystko poukładane w czasie. Między dializami uczy, prowadzi sobie dom i zajmuje się krzyżowaniem róż marząc o tym, że uda się jej wyhodować tę jedną jedyną, która zdobędzie pierwszą nagrodę w konkursie. Z natury jest osobą bezkompromisową, wymagającą i nieugiętą, jak ją określił jeden z uczniów. Jest taka wobec uczniów, jaka wobec siebie. To sprawia, że ma kłopoty nie tylko z uczniami, ale również z ich rodzicami, którzy uważają, że jest zbyt wymagająca, a co za tym idzie i z dyrektorem szkoły, który uzależniony od rodziców nie do końca trzyma jej stronę. To jej jednak nie tylko nie zraża, ale wręcz pobudza do walki , gdyż uważa swoje stanowisko wobec uczniów za jedynie słuszne i przynoszące pożądane przez nauczyciela efekty.

Gal nie narzeka na swój los, jest z nim pogodzona, czasami tylko ma gorsze dni, szczególnie wtedy, gdy przeszczep wciąż się oddala się, a pojawiają się sensacje zdrowotne. W każdym razie nie można by jej nazwać zgorzkniałą starą panną, chociaż jest samotnicą i za wyjątkiem Dary z nikim nie zawiera i nie utrzymuje bliskich kontaktów. Pomocą służą jej rodzice, ale zadowolona jest, że z nią nie mieszkają i w ten sposób nie narzucają się ze swą troską o nią. To wszystko jednak wypływa z rygorów, jakie narzuca jej choroba, której efekty uboczne odbijające się na wyglądzie zewnętrznym sprawiają, że tylko pod tym względem Gal jest pełna kompleksów.

I w to unormowane życie wdziera się nagle zbuntowana piętnastolatka. To Riley, córka jej siostry Becky, która podsyła ją Gal a sama wyjeżdża do pracy do Honkongu. Gal musi objąć ją opieką chociaż nie jest do tego przygotowana a nawet odpowiedzialnością, która spadła na nią niespodziewanie, solidnie wystraszona. Riley zmienia jej życie wnosząc w nie totalne zamieszanie, z którym Gal musi sobie dodatkowo poradzić. Im lepiej jednak się poznają tym lepiej zaczynają się rozumieć a z czasem nawet darzyć coraz większa sympatią. Życie razem obydwie zmienia na korzyść. Riley łagodnieje i zaczyna się uczyć a Gal zaczyna się otwierać na otoczenie i zaczyna rozumieć, że jej postawa była egocentryczna, zarówno wobec siostry, w której widziała samo zło, jak i wobec Dary, z pomocy, której korzystała bez skrupułów nie dając w zasadzie nic w zamian. Przestaje otaczających ją ludzi traktować jak kogoś wyłącznie wrogo do siebie nastawionego i relacje z innymi ludźmi zaczynają jej dawać zadowolenie i radość, a także być źródłem dobra otrzymywanego i dawanego.

"Sztuka uprawiania róż z kolcami" to niezwykła, pełna ciepła i mądrości książka. Osobiście lubię takie właśnie książki. Książki napisane prostym, przystępnym językiem, w których akcja toczy się wolno, narracja jest pierwszoosobowa, co pozwala na poznanie wnętrza bohaterki czy też bohatera, głębi przemyśleń, spojrzenia na siebie i otoczenie, a także obserwowanie jak ewoluuje osobowość danej postaci. Czytałam ją więc z dużym zaangażowaniem emocjonalnym, ale były to dobre emocje, pozytywne emocje, które nie pozostawiały mnie obojętną na los Gal, ale też nie powodowały zbytniego przejmowaniem się tym losem, gdyż z książki emanuje spokój, który osiągnęła bohaterka. Margaret Dilloway stworzyła w książce postaci, które obdarza się sympatią, w zasadzie poza sąsiadką Gal każda postać daje się lubić, jeżeli nie od razu to po jakimś czasie. Przede wszystkim sympatię wzbudza sama Gal, która chociaż postrzegana jako osoba o twardym charakterze jak się okazało miała w sobie ogromne pokłady ciepła.
Warto po książkę Margaret Dilloway sięgnąć, gdyż od od Gal można się sporo nauczyć i to nie tylko w zakresie uprawiania róż z kolcami, które preferowała a po za tym książka pozwala nam oswoić się z chorobą i tym co z nią się wiąże, jak również przyjrzeć się życiu w USA na prowincji.


Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sztuka uprawiania róż z kolcami
Sztuka uprawiania róż z kolcami
Margaret Dilloway
8.8/10

Sztuka uprawiania róż z kolcami to pogodna i mądra opowieść o więzach rodzinnych, przyjaźni i prawdziwej pasji, która pozwala rywalizować z najlepszymi. Gal to przewlekle chora na nerki nauczycielka ...

Komentarze
@Renax
@Renax · około 4 lata temu
Taki mocny, władczy charakter to ciekawy materiał na książkę.
× 1
Sztuka uprawiania róż z kolcami
Sztuka uprawiania róż z kolcami
Margaret Dilloway
8.8/10
Sztuka uprawiania róż z kolcami to pogodna i mądra opowieść o więzach rodzinnych, przyjaźni i prawdziwej pasji, która pozwala rywalizować z najlepszymi. Gal to przewlekle chora na nerki nauczycielka ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Margaret Dilloway jest współczesną amerykańską powieściopisarką. Urodziła się w Kalifornii, w San Diego, gdzie dorastała i jest pół Japonką (po mamie) pół Amerykanką (po ojcu). Mieszkała zarówno w San...

@ewfor @ewfor

Jak często ogarnia nas smutek z naprawdę błahych powodów? Ile razy w ciągu własnej egzystencji twierdzimy, że nasze życie nie ma sensu w momencie kiedy ono dopiero otwiera nam drzwi, zapraszając na ws...

@Natasha92 @Natasha92

Pozostałe recenzje @Anna_Natanna

Sen o okapi
Lektura, która może poprawić nastrój.

Często z tą książką Mariany Leky spotykałam się w internecie i za każdym razem czytałam o tym jaka to świetna lektura. Toteż ucieszyłam się, gdy zobaczyłam ją w swojej b...

Recenzja książki Sen o okapi
Dziewczyna o zielonych oczach
Dojrzewanie do samodzielności.

" Najsympatyczniejszych mężczyzn znajduje się w książkach - fascynujących, skomplikowanych, romantycznych, takich, których uwielbiam najbardziej". Caithlen, której uda...

Recenzja książki Dziewczyna o zielonych oczach

Nowe recenzje

Krótkie pożegnanie
Jazzowa nuta
@Olga_Majerska:

jazzowa nuta nostalgii wybrzmiewa kontrabasem wspomnień w dłoni Raymond Chandler swoisty klimat roztacza tęsknota pogoń...

Recenzja książki Krótkie pożegnanie
Kamienica Schopenhauerów
Malowniczy Gdańsk XVIII wieku
@naksiazkach:

Jakże miło było przenieść się w znajome uliczki i ujrzeć je oczami XVIII-wiecznych mieszkańców. Mowa o Gdańsku, a w zas...

Recenzja książki Kamienica Schopenhauerów
Ponieważ wierzę w ciebie
Romans na majówkę lub lato
@meryluczyte...:

Rebecca Yarros wyspecjalizowała się w pisaniu romansów, które chwytają za serce i są napisane tak, że chce się je czyta...

Recenzja książki Ponieważ wierzę w ciebie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl