Ostatni dowód recenzja

Nigdy nie zakładaj że...

Autor: @Morella ·2 minuty
2022-06-17
Skomentuj
7 Polubień
Jeśli zastanawiacie się, czy konieczne jest przeczytanie poprzednich części, to śpieszę z informacją, że nie trzeba. Każda książka to osobna historia. Oczywiście w trzecim tomie obecne są nawiązania do poprzednich przygód bohatera, jednak nie stanowią one istotnej części nowej historii. Prywatnie jednak lubię czytać serie książkowe chronologicznie. Jest mi jakoś łatwiej wniknąć w nową przygodę i mam poczucie, że bohaterowie są moimi dobrymi znajomymi, a nawet przyjaciółmi.

Serię o Colterze Shaw zaczęłam czytać od tomu drugiego i cieszę się, że udało mi się już nieco zżyć z detektywem i zabierając się za „Ostatni dowód”, wiedziałam już, czego mogę się spodziewać.
Nie zawiodłam się. Śmiało mogę powiedzieć, że trzeci tom tej serii jest najlepszy. Wiele niejasnych kwestii zostało rozwiniętych.
Fabuła książki toczy się wielotorowo. Z jednej strony śledzimy poczynania Coltera w rozwiązaniu osobistej sprawy, do której podchodzi niezwykle ambicjonalnie. Przez większość swojego życia Shaw żył ze świadomością, że śmierć jego ojca nie była wynikiem nieszczęśliwego wypadku. W pewnym momencie trafił na informacje, które dały mu wręcz pewność, że jest w stanie odnaleźć dowody i zdemaskować wielką korporację odpowiedzialną za największe przekręty w kraju, a może i na świecie.
Oczywiście wątki i problemy przypominają ulice wielkiej metropolii, gdzie każda droga przecina kolejną. Zdarzają się też ślepe zaułki.
W międzyczasie Colter postanowił podjąć się zadania zarobkowego – z tego wszak żyje- i rozwiązać sprawę zaginięcia młodej Tessy Vasquez. Dodatkowo stara się uporać z prywatnymi uczuciami do atrakcyjnej Victorii i ocenić łączącą ich relację.
Interesujący dla mnie jest też wątek tajemniczego brata Coltera. Relacja z Russelem dalekie są od braterskiej miłości i zażyłości, ewidentnie jednak węzy krwi sprawiają, że obaj brania wskoczyliby za sobą w ogień.
W trzecim tomie zauważyłam mnóstwo retrospekcji z młodości. Opisy rodzinnych relacji, przeróżnych sytuacji dają świetny obraz tego, dlaczego Colter jest właśnie taki. Odważny, momentami nieustraszony, ale też niezwykle racjonalny i trzeźwo oceniający swoje szanse w danej sytuacji.

Pisałam już o tym w recenzji tomu drugiego, ale napiszę to ponownie.
Bardzo, bardzo podoba mi się styl pisarski autora. Warsztat literacki jest na naprawdę wysokim poziomie. Mimo ogromnej ilości szczegółów w opisach (nawet dotyczących ubrań), książka nie nuży. Nie jest to typ literatury, przez którą się dosłownie leci. „Ostatni dowód” wymaga od czytelnika skupienia i czasu właśnie przez tę mnogość szczegółowych informacji. W tym wypadku to jeden z najważniejszych plusów tej serii.

Oceniam tę książkę na 8/10 i gorąco polecam każdemu.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Prószyński i Ska.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-16
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ostatni dowód
Ostatni dowód
Jeffery Deaver
7.2/10
Cykl: Colter Shaw, tom 3

Trzeci tom trzymającej w napięciu serii o Colterze Shaw. Minęło zaledwie kilka godzin od wstrząsających wydarzeń z "Do jutra", a Colter Shaw już znalazł się w San Francisco, by podjąć się misji, któ...

Komentarze
Ostatni dowód
Ostatni dowód
Jeffery Deaver
7.2/10
Cykl: Colter Shaw, tom 3
Trzeci tom trzymającej w napięciu serii o Colterze Shaw. Minęło zaledwie kilka godzin od wstrząsających wydarzeń z "Do jutra", a Colter Shaw już znalazł się w San Francisco, by podjąć się misji, któ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mija kilka godzin od wydarzeń z poprzedniego tomu. Po odnalezieniu dokumentów ukrytych przez ojca Colter wyrusza do San Francisco. Trafia do domu w którym Ashton wraz z kolegami próbował odnaleźć zag...

AN
@anitka170

Po wydarzeniach z Fundacji Ozyrysa Shaw wyrusza do San Francisco, aby dokończyć śledztwo ojca. Mężczyzna wciąż nie jest w posiadaniu dowodów, przez które zginął jego ojciec, jednak firma, której doku...

@papierowa_ksiazka @papierowa_ksiazka

Pozostałe recenzje @Morella

Aquila
Aquila

Tytułowy bohater Aquila samozwańczo określił siebie jako stróża prawa i niczym pomieszanie Robin Hooda, Zorro i muszkieterów pilnuje, by nikomu nie działa się krzywda. W...

Recenzja książki Aquila
A gdy znów się spotkamy
A gdy znów się spotkamy

Kristin Harmel kolejny raz udowodniła, że potrafi tworzyć powieści na najwyższym poziomie. Bez wahania, ale z całkowitą pewnością sięgnęłam po najnowszą powieść autorki,...

Recenzja książki A gdy znów się spotkamy

Nowe recenzje

Priest
Kontrowersja kocha człowieka.
@Mania.ksiaz...:

„Nazywam się Tyler Anselm Bell. Kilka miesięcy temu złamałem przysięgę celibatu na ołtarzu własnego kościoła i Boże dop...

Recenzja książki Priest
Debit
Klaustrofobia w cieniu wirusa (i pewnej dziewcz...
@Bartlox:

C.J. Tudor, pisząc tę powieść, mocno ułatwiła sobie pracę. I nie chodzi mi teraz o wprowadzenie do niej mocno przemaw...

Recenzja książki Debit
Piekielni sąsiedzi. Jak Rosja i Niemcy dogadywały się kosztem Polski
Sąsiedzi z piekła rodem
@monweg:

Dzieje relacji prusko/niemiecko-rosyjskich/sowieckich. Może nas nie interesować historia. Często nasza niechęć wyno...

Recenzja książki Piekielni sąsiedzi. Jak Rosja i Niemcy dogadywały się kosztem Polski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl