Para spod numeru 9 recenzja

Para spod numeru 9

Autor: @maciejek7 ·2 minuty
2023-07-23
Skomentuj
28 Polubień
Nie mogę napisać, że przypadkowo wpadła mi w ręce ta książka, bo całkiem świadomie wybrałam ją z bibliotecznych kryminalnych nowości, gdyż zaintrygowała mnie jej okładka. Lecz tak naprawdę podczas lektury nie byłam zbytnio zachwycona fabułą. Owszem, pomysł może nawet niezły, lecz moim zdaniem zbyt dużo w książce zbędnych opisów, które zupełnie nie mają wpływu na fabułę a tylko na objętość. Gdyby ta historia była skrócona, to z pewnością by na tym zyskała. Lecz to jest moje, pewnie subiektywne zdanie. A z doświadczenia wiem, że nie zawsze warto sugerować się opiniami a po prostu samemu przeczytać książkę i wyrobić sobie własne zdanie na jej temat.

Saffron z mężem Tomem przeprowadzają się do domu, w którym kiedyś mieszkała jej babcia Rose. Matka Saffy mieszka obecnie w Hiszpanii i nie chciała zamieszkać w domu otrzymanym od Rose, więc młode małżeństwo zamierza urządzić swoje gniazdko w domku z ogrodem w Skelton Place nr 9.
Zaczęli od remontu i modernizacji kuchni oraz ogrodu, lecz nie przyszło im nawet do głowy co znajdzie operator koparki...
Robotnicy odkryli ludzkie szczątki a właściwie to dwa ciała, kobiety i mężczyzny, które przeleżały w ogrodzie ponad trzydzieści lat. Osobą, która mogłaby cokolwiek na ten temat powiedzieć jest Rose, przebywająca obecnie w domu opieki. Problemem jest jednak fakt, że choruje ona na Alzheimera, więc trudno będzie ją przesłuchać, gdyż nawet nie zawsze poznaje najbliższych.

"Dzisiaj jednak będzie inaczej niż we wszystkie inne czwartki. Dzisiaj, kiedy usiądę naprzeciwko babci, będę się zastanawiać, co się stało lata temu. W jaki sposób dwoje ludzi zginęło i zostało pogrzebanych w jej ogrodzie?"
Saffy jest nieco wściekła i załamana faktem, że muszą się wyprowadzić na kilka dni z domu, gdyż śledczy muszą przekopać ogród w poszukiwaniu ewentualnie zakopanych innych ciał. Nie tak sobie wyobrażała chwilę, w której powiadomi najbliższych o ciąży...
Powoli na jaw zaczynają wychodzić różne rodzinne tajemnice, o których matka Saffy także nie wiedziała. Nie pamiętała także czasów, gdy mieszkała w tym domu, dopiero gdy przyjechała, wracają do niej niektóre mgliste wspomnienia. Wydaje się, że wszystko się powoli wyjaśni a pomaga nam w tym przeniesienie fabuły trzydzieści lat wstecz. Pokazana nam młodość Rose i jej tajemnice były bardziej ciekawe niż czasy teraźniejsze.

Czy uda się zidentyfikować znalezione zwłoki? Kto i dlaczego zakopał ciała w tym ogrodzie?
Żeby się tego dowiedzieć, musicie sami przeczytać książkę i wyrobić sobie swoją opinię o niej.

Tak właściwie to nie jest żaden krwawy kryminał, ale chwilami ciarki chodzą po plecach. Zakończenie nieco zaskakujące.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-07-12
× 28 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Para spod numeru 9
Para spod numeru 9
Claire Douglas
7.7/10

Bestseller „Sunday Times”. Kiedy ciężarna Saffron Cutler przeprowadza się ze swoim chłopakiem, Tomem, do domu pod numerem 9 Skelton Place, ostatnią rzeczą, której się spodziewa to odkrycie przez r...

Komentarze
Para spod numeru 9
Para spod numeru 9
Claire Douglas
7.7/10
Bestseller „Sunday Times”. Kiedy ciężarna Saffron Cutler przeprowadza się ze swoim chłopakiem, Tomem, do domu pod numerem 9 Skelton Place, ostatnią rzeczą, której się spodziewa to odkrycie przez r...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Młode małżeństwo spodziewające się dziecka wprowadza się do domku należącego do babci Saffy, która obecnie przebywa w domu opieki. Podczas remontu robotnicy na terenie ogrodu znajdują dwa zakopane sz...

@whitedove8 @whitedove8

Podczas prac remontowych domu odziedziczonego po babci, Saffron i Tom, para spodziewająca dziecka, odkrywają zakopane w ogrodzie ludzkie szczątki. Bezpieczeństwo pary szukającej spokoju zostaje zachw...

@landrynkowa @landrynkowa

Pozostałe recenzje @maciejek7

Szczęście ma smak szarlotki
Czy szczęście ma smak szarlotki???

“Szczęście ma smak szarlotki” to ciepła i lekka opowieść obyczajowo-romansowa. Książka napisana jest prostym językiem, to jakby pamiętnik, który główna bohaterka zaczęła...

Recenzja książki Szczęście ma smak szarlotki
Juno
Zachwycające jezioro

"Brzeg Juno wciąż jeszcze był pusty, po nabrzeżnym piachu nie biegały dzieci, nie szczekały psy turystów, woda chlupotała na wietrze." Znam nieco jezioro Juno i jego ok...

Recenzja książki Juno

Nowe recenzje

Mara Dyer. Przemiana
Doskonała kontynuacja serii 🔥
@burgundowez...:

“Mara Dyer. Przemiana” to drugi tom kultowej trylogii Michelle Hodkin, który przenosi czytelników w jeszcze głębsze zak...

Recenzja książki Mara Dyer. Przemiana
Słona wanilia. Tom 3
Zapraszam w słodko-gorzki świat nastolatków
@magdag1008:

Dziś znów zabieram Was w słodko-gorzki świat nastolatków. Nie było innej opcji, żeby nie poznać kolejnych przygód naszy...

Recenzja książki Słona wanilia. Tom 3
Wieczne szczęście
Ilu ludzi na świecie, tyle definicji szczęścia...
@monika_herba:

Ilu ludzi na świecie, tyle definicji szczęścia... Dla jednych będzie to rodzina, dla innych religia, miłość, pieniądze,...

Recenzja książki Wieczne szczęście
© 2007 - 2024 nakanapie.pl