Park jurajski recenzja

Park Jurajski

Autor: @liber.tinea ·3 minuty
2023-01-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Wyobraź sobie, że biegniesz. Słyszysz jego ciężkie, powolne, ale zdeterminowane kroki, wytrwale podążające za Tobą. Czujesz pod stopami drżenie ziemi spowodowane tymi tąpnięciami i jego gnijący oddech na swoim karku, powodujący niekontrolowany, zimny dreszcz przebiegający wzdłuż kręgosłupa. Dookoła Ciebie trwa apokalipsa, ale przestałeś już w którymś momencie na to zwracać uwagę. Wśród połamanych drzew, wśród dymu wymieszanego z mgłą i wśród zdewastowanych liści paproci, biegniesz dalej. Walczysz ostatkiem sił o własne życie, widziałeś już co zrobił z Twoimi towarzyszami. Dopadasz skał i wciskasz się w wąską szczelinę pomiędzy nimi. Uciekłeś? Udało się?

Nastała przerażająca cisza i słyszysz teraz jedynie syk płomieni, wydobywający się z dogasających już gdzieniegdzie zgliszczy. Nie ma go, musiał gdzieś skręcić, dopada jakiejś innej ofiary i być może właśnie rozdziera ją na kawałki. Czekasz, oddech Ci się powoli uspokaja, ale i tak Cię zdradza. Świszczący, gwałtowny, wręcz rozpaczliwy po tym szaleńczym biegu. Mija minuta. Druga. Dalej czekasz ukryty w tej skalnej wnęce, sparaliżowany strachem. Wtedy wyłania się jakby znikąd, ale od razu tuż obok Twojej twarzy, to żółte, gadzie oko z pionową źrenicą. Zaczynasz krzyczeć, lecz nagle Twój krzyk się urywa…

Takie właśni emocje budziło we mnie czytanie “Parku jurajskiego”. Jak dobrze, że w każdej chwili mogłam zatrzasnąć ten niebezpieczny świat pomiędzy dwiema okładkami i w skuteczny sposób uciec od wskrzeszonych dzięki nauce potworów. Oczywiście nie żałuję ani chwili spędzonej z tą powieścią, bo jest naprawdę świetna. Długo walczyłam z chęcią zakupu książki w miękkiej okładce gdy tylko pojawiło się wznowienie z Wydawnictwa Vesper. Chodziły wtedy słuchy, że ma się pojawić też wydanie w twardej oprawie, na które postanowiłam zaczekać. Długo nie wytrzymałam z tym zamysłem, bo jedynie jakieś dwa tygodnie… Teraz egzemplarze w tej solidniejszej wersji też już są dostępne, a ja dopiero niedawno skończyłam lekturę tego, zakupionego kompulsywnie kilka miesięcy wcześniej.
Zazwyczaj najpierw czytam książkę, a dopiero później oglądam ekranizację i dlatego też celowo nie wracałem ostatnio do filmu Spielberga, żeby nie odświeżyć sobie fabuły przed przeczytaniem powieści. Być może dzięki temu częściowo udało mi się uniknąć spoilerów fabularnych, jednak w kwestii wyobrażenia bohaterów było to bezcelowe. Choć ekranizację ostatni raz oglądałam z góra dziesięć lat temu, to i tak podczas czytania miałam przed oczami wyobraźni twarze aktorów z filmu. No i oczywiście… zwierzęta… Przyznam, że ciężko byłoby mi sobie samej wyobrazić w tak drobnych szczegółach dinozaury, gdyby nie tkwiące w mojej pamięci filmowe kadry.

Wydarzenia w książce z tego co pamiętam, odrobinę różnią się od tych filmowych. Wiadomo, ekranizacja jest nastawiona na porwanie rzeszy widzów i zachwycanie obrazami, zwłaszcza dzieła tego gatunku. W pierwowzorze, czyli podkreślając, aby nie było niedomówień, w powieści, Autor postawił na bogate rozwinięcie orientacji Czytelników w dziedzinach naukowych. W przystępny sposób podaje informacje z zakresu genetyki, matematyki (dowiadujemy się dla przykładu czym jest teoria chaosu), biologii, paleontologii i kilku innych obszarów. Oczywistym jest, że książka zazwyczaj jest głębsza, bardziej rozbudowana od filmu, jednak dla mnie, czyli osoby wychowanej w czasach królowania “Jurrasic Parku” na ekranach telewizorów, obrazy z filmu i powieści są już ze sobą nierozerwalnie złączone i można uznać, że zaszła między nimi osmoza w mojej wyobraźni.

Drukowana wersja historii z pewnością nie jest przeznaczona dla młodszych Odbiorców, jest dosyć mroczna, poruszająca też bardziej dosadnie poważne kwestie niż film. Język w książce jest bogaty, a jednocześnie łatwo przyswajalny. Wydarzenia gładko następują po sobie i morał z nich wypływający jest ponadczasowy - człowiek jest naprawdę malutki w obliczu żywiołów, choć stara się je na wszelkie sposoby ujarzmić i podporządkować własnej woli. Przyroda i tak mu się prędzej czy później wymknie z rąk, a odwieczne prawa natury zawsze upomną się o swoje.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-11-09
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Park jurajski
7 wydań
Park jurajski
Michael Crichton
7.8/10
Cykl: Park jurajski, tom 1

Dzięki zaangażowaniu ekscentrycznego milionera na niewielkiej wyspie w pobliżu Kostaryki powstaje Jurassic Park, którego największą atrakcją są żywe dinozaury, sklonowane za sprawą DNA pozyskanego z ...

Komentarze
Park jurajski
7 wydań
Park jurajski
Michael Crichton
7.8/10
Cykl: Park jurajski, tom 1
Dzięki zaangażowaniu ekscentrycznego milionera na niewielkiej wyspie w pobliżu Kostaryki powstaje Jurassic Park, którego największą atrakcją są żywe dinozaury, sklonowane za sprawą DNA pozyskanego z ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Wszyscy wiedzą, że coś się wydarzy, ale nikt nie spodziewa się, że zaraz” Pewien milioner zainspirowany rozwojem genetyki, na małej kostarykańskiej wyspie postanowił otworzyć „Park Jurajski”. Główn...

@jasminowaksiazka @jasminowaksiazka

"Park Jurajski" to historia, której chyba nikomu przedstawiać nie trzeba, chociaż większość pewnie zna tę opowieść w filmowej wersji. Jednak zanim pojawił się rewelacyjny film Stevena Spierberga, któ...

@alien125 @alien125

Pozostałe recenzje @liber.tinea

Miłość w cieniu wojny
Miłość w cieniu wojny

“Miłość w cieniu wojny” to książka, której akcja toczy się w latach czterdziestych poprzedniego stulecia. Mamy w niej dwie główne bohaterki - Evę i Vee. Choć obie kobiet...

Recenzja książki Miłość w cieniu wojny
Nieświadoma
Nieświadoma tomy 1 i 2

“Nieświadoma” to opowieść o dziewczynie, która od dzieciństwa była inna od rówieśników. Ba! Inna od wszystkich innych ludzi. Kiara ma pewne moce, których jej ojciec zabr...

Recenzja książki Nieświadoma

Nowe recenzje

Wojna stuletnia 1337-1453
Historia pewnego konfliktu
@Carmel-by-t...:

Ojciec miał trzech synów i córkę. Łobuziaki nie doczekały się męskich potomków.(*) Córka wyszła za mąż za wroga rodziny...

Recenzja książki Wojna stuletnia 1337-1453
Grzechòt
Klimatyczna powieść grozy dla nastolatków i dor...
@Uleczka448:

Zapewne zgodzicie się ze mną, że brakuje nam dziś dobrych, polskich powieści spod znaku horroru, które jednocześnie bę...

Recenzja książki Grzechòt
Reina Roja. Czerwona królowa
Spiskowcy ratują Hiszpanię
@Meszuge:

Tytuł dziwny, bo „reina roja” to po hiszpańsku właśnie „czerwona królowa”. Jakaś nowa moda czy maniera na powtarzanie t...

Recenzja książki Reina Roja. Czerwona królowa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl