Pielgrzym recenzja

Pielgrzym

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Logana ·2 minuty
12 dni temu
Skomentuj
34 Polubienia
"(...) nigdy nie aresz­to­wa­no ni­ko­go z po­wo­du mor­der­stwa; ludzi aresz­tu­je się dla­te­go, że go po­rząd­nie nie za­pla­no­wa­li."


Znany scenarzysta filmowy napisał książkę. Książka nadaje się na scenariusz filmowy...

Powieść kupiłam zaraz po premierze, ale do tej pory nie złożyło mi się, by po nią sięgnąć. Z powodu zbliżającej się premiery "Roku szarańczy" przeczytałam ją teraz. Obawiałam się, że przy takiej objętości będzie w "Pielgrzymie" sporo dłużyzn. Moje obawy się potwierdziły. To, co jest zawarte w opisie wydawniczym, czyli, kobieta zamordowana w hotelu na Manhattanie, zoolog publicznie ścięty w Arabii Saudyjskiej, zwłoki dyrektora syryjskiego laboratorium badawczego z wydłubanymi oczami, trzy zwęglone ludzkie szczątki w górach w Hindukuszu, zajmuje 350 stron z 756. Autor swobodnie mógł ograniczyć o połowę objętość powieści, a to i tak by nie spowodowało straty dla całej historii, czy uszczerbku w rysach psychologicznych trzech postaci. Bo właśnie trzy postacie odgrywają główne role.

Akcja książki rozpoczyna się od znalezienia zwłok Eleonor w podrzędnym hotelu Eastside Inn. Kobieta miała podcięte gardło, została zanurzona w kwasie, nie miała twarzy oraz zębów. Ben Bra­dley, po­rucz­nik z wy­dzia­łu za­bójstw prowa­dzą­cy spra­wę, nie miał też świadków, ani motywu. To, co początkowo wydawało się amatorszczyzną, okazało się na tyle sprawną robotą, że na miejscu pojawił się emerytowany pracownik jednej z naj­taj­niej­szych agen­cji wy­wia­dowczych Stanów Zjednoczonych. Istnieje prawdopodobieństwo, że sprawca mógł być zaznajomiony z wydaną przez niego książką o służbie w agencji wywiadowczej. W związku z bogatym doświadczeniem emerytowany agent podejmuje się kolejnego zadania. Otrzymuje narracyjny pierwszoosobowy głos, by ukazać wydarzenia z wielu lat, które doprowadziły śledczych do hotelu na Manhattanie. Przyjmuje kryptonim Pielgrzym i ściga po całym świecie przepełnionego nienawiścią Saudyjczyka Saracena, który wykorzystując swą wiedzę medyczną, zsyntetyzował wirusa ospy prawdziwej i postanowił zaatakować nim Stany Zjednoczone.

Postać Pielgrzyma nie wzbudziła we mnie nawet krzty sympatii. Jest irytujący, narcystyczny, próżny, przekonany, że jest najlepszym agentem na świecie. Autor wielokrotnie to podkreślał, pisząc np. "Przed laty był znany był jako Jeź­dziec Nie­bie­skiej. To praw­do­po­dob­nie naj­lep­szy agent wy­wia­du w hi­sto­rii świa­ta.". Powieść odebrałam, jakby ktoś wrzucił Jamesa Bonda w Mission Impossible. Nie było rzeczy, której bohater by nie wykonał, pobił rekord w wytrzymałości podczas tortur i w dodatku urodził się w czepku, bo cała reszta była zlepkiem przypadku, szczęścia i zarządzenia losu.

Jak dla mnie jest to rozwleczony scenariusz filmowy. Na razie nie mam ochoty czytać "Roku szarańczy".

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-10
× 34 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pielgrzym
6 wydań
Pielgrzym
Terry Hayes
8.2/10
Seria: Thriller [Rebis]

„Pielgrzym” to kryptonim człowieka, który oficjalnie nie istnieje. Dawniej dowodził tajnym wydziałem wewnętrznym amerykańskiego wywiadu. Swe zawodowe doświadczenie zawarł w książce. Nie przewidział j...

Komentarze
Pielgrzym
6 wydań
Pielgrzym
Terry Hayes
8.2/10
Seria: Thriller [Rebis]
„Pielgrzym” to kryptonim człowieka, który oficjalnie nie istnieje. Dawniej dowodził tajnym wydziałem wewnętrznym amerykańskiego wywiadu. Swe zawodowe doświadczenie zawarł w książce. Nie przewidział j...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Petarda! Bomba! Arcydzieło literatury szpiegowskiej! Czy tyle wykrzykników wystarczy do zachęcenia Was do Pielgrzyma? Mam nadzieję, że tak, bo to prawdziwa perełka, po prostu palce lizać :) Nie jeste...

@Nina @Nina

Hayesowi udało się stworzyć świetnego głównego bohatera w stylu kryminałów noir - smutnego, zmęczonego życiem faceta, niezrównanego śledczego wyposażonego przez naturę w niesamowicie zgryźliwe poczuc...

@Mackowy @Mackowy

Pozostałe recenzje @Logana

Berdo
Berdo

Ostatnimi czasy Bieszczady często są wybierane przez autorów na lokalizację akcji. Również Remigiusz Mróz uległ urokowi tegoż miejsca i umieścił w nim Wiktora Forsta. Po...

Recenzja książki Berdo
Wszyscy jesteśmy mordercami
Wszyscy jesteśmy mordercami

"Cza­sem wy­god­niej jest my­śleć o sobie tak, jak byśmy chcie­li, a nie tak, jak po­win­ni­śmy. Nie je­ste­śmy szcze­rzy w dia­lo­gu z wła­snym su­mie­niem i zgry­wa­my...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy mordercami

Nowe recenzje

A gdy znów się spotkamy
Polecam przeczytać. Po prostu.
@szulinska.j...:

Ta książka miała tak dobre opinie, że aż musiałam ją przeczytać, by sprawdzić czy faktycznie jest tak dobra. Nie bę...

Recenzja książki A gdy znów się spotkamy
Miłosne tajemnice
Wiele wybaczam
@mewaczyta:

Jakieś dwadzieścia lat temu serię Bridgertonowie można było kupić w kioskach jako tani romans historyczny, dzisiaj czyt...

Recenzja książki Miłosne tajemnice
Prokuratorka
Prokuratorka
@recenzja_na...:

"W życiu najwięcej szczęścia daje poczucie sprawczości, a nieszczęścia – jego brak”. Przekona się o tym Alicja Zakliczy...

Recenzja książki Prokuratorka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl