Dzienniki kołymskie recenzja

Podróż po najdłuższym cmentarzu świata

Autor: @almos ·1 minuta
2023-04-08
Skomentuj
22 Polubienia
Książka jest zapisem podróży na Kołymę, czyli do najgorszego piekła gułagu stalinowskiego, tak wstrząsająco opisanego przez Warłama Szałamowa w 'Opowiadaniach kołymskich'.

Hugo-Bader odbywa podróż sławną Drogą Kołymską, liczącą sobie 2025 kilometrów i biegnącą, w skrajnie trudnych warunkach, z Magadanu do Jakucka. Autor nazywa tę drogę najdłuższym cmentarzem świata i nie bez powodu – przy jej budowie zginęło tysiące więźniów; teraz Droga Kołymska jest totalnym rosyjskim zadupiem, końcem świata. Ponieważ reporter nie ma samochodu, jedynym sposobem podróży pozostaje autostop, spotykani kierowcy chętnie go biorą i opowiadają swoją historię, takich ludzi jak autor nazywa się w Rosji 'paputczikami', czyli towarzyszami podróży.

Prawie wszyscy spotkani przez autora ludzie są pokiereszowani przez życie. Jedni to byli więźniowie Gułagu, którzy po zwolnieniu nie mogli pojechać na kontynent, tak się na Kołymie nazywa resztę Rosji, więc z czasem zostali. Inni z powodu różnych powikłań życiowych uciekli z kontynentu na ten koniec świata. Spotyka autor wielu biedaków, są też oligarchowie, którzy wręcz upajają się swoją władzą i pieniędzmi. Widać, że Hugo-Bader lubi tych ludzi, jest nimi zafascynowany. Mamy też wszechobecne pijaństwo, takie ostre, do pełnego upojenia, sam autor przyznaje, że podczas tej podróży pił codziennie, jak jego wątroba to wytrzymała?

Kołyma to kraina złota, dlatego w czasach stalinowskich zbudowano tam wiele łagrów, a i dzisiaj wielu awanturników jedzie w te strony aby wydobyć trochę kruszcu i zmienić swoje życie na lepsze. Ale to tylko mrzonki.

Niestety, po pewnym czasie książka zaczyna nużyć, postacie się powtarzają, wygląda to wszystko na pospieszny zapis robiony na gorąco, ale nie przemyślany, nie przepracowany, wiele wątków jest rozpoczętych, ale nie zakończonych. Tak że ta książka nie jest tak dobra jak ‘Biała gorączka’ tego samego autora, ale i tak fajnie mi się jej czytało, a raczej słuchało w interpretacji autora i jego przyjaciół, czyli Joanny Szczepkowskiej i Adama Ferencego, którzy mistrzowsko interpretują wywody 'paputczikow' Hugo-Badera.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-02-01
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dzienniki kołymskie
5 wydań
Dzienniki kołymskie
Jacek Hugo-Bader
8.1/10
Seria: Reportaż [Czarne]

„Jadę na Kołymę, żeby zobaczyć, jak się żyje w takim miejscu, na takim cmentarzu. Najdłuższym. Można się tu kochać, śmiać, krzyczeć z radości? A jak tu się płacze, płodzi i wychowuje dzieci, zarabia,...

Komentarze
Dzienniki kołymskie
5 wydań
Dzienniki kołymskie
Jacek Hugo-Bader
8.1/10
Seria: Reportaż [Czarne]
„Jadę na Kołymę, żeby zobaczyć, jak się żyje w takim miejscu, na takim cmentarzu. Najdłuższym. Można się tu kochać, śmiać, krzyczeć z radości? A jak tu się płacze, płodzi i wychowuje dzieci, zarabia,...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Uwielbiam książki Hugo-Badera. Tym razem też się nie zawiodłam. W Dziennikach została pokazana… kołymska rzeczywistość. Jest to opowieść o przeszłości, teraźniejszości, drodze, miejscach, ludziach, z...

@Magdabial @Magdabial

Reportaż to taki specyficzny gatunek literacki, w którym najważniejsza jest prawda o przedstawianym w nim temacie. Reportażysta zaś, to taki człowiek, który całym swoim zaangażowanie i poświęcenie...

@Uleczka448 @Uleczka448

Pozostałe recenzje @almos

Ostatnie dni Stalina
Śmierć tyrana

W ramach pogłębiania swojej wiedzy o sowieckim tyranie sięgnąłem po tę książkę napisaną w 2016 roku przez amerykańskiego prawnika i aktywistę praw człowieka. Zaczyna Ru...

Recenzja książki Ostatnie dni Stalina
Potwory
Zbrodnia w świecie opery

Poprzednia książka pani Potyry, 'Pakt', średnio mi się podobała, ale postanowiłem dać autorce kolejną szansę. Niestety jest gorzej, o czym poniżej. Książka dzieje się w...

Recenzja książki Potwory

Nowe recenzje

Nasz Świdermajer
***
@apo:

Czy macie miejsce, które łączy Waszą rodzinę? Miejsce, które spaja pokolenia? Przestrzeń, gdy o niej pomyślisz, wywołuj...

Recenzja książki Nasz Świdermajer
Love, Theoretically
Mimo podobieństw, rewelacja!
@maitiri_boo...:

"Love, Theoretically" to moje kolejne spotkanie z twórczością Ali Hazelwood i kolejne udane, mimo wielu podobieństw do ...

Recenzja książki Love, Theoretically
Ulotny zapach czereśni
Piękna i poruszająca serca powieść.
@anettaros.74:

„Pamięć jednak jest ulotna. Jak zapach czereśni. Wydaje się, że pewne wydarzenia i emocje pozostaną w twoich wspomnien...

Recenzja książki Ulotny zapach czereśni
© 2007 - 2024 nakanapie.pl