Hej, hej 🖐🏻
Znacie pisarkę
@thereallaurelinpaige?
Ja miałam parę spotkań z tą autorką. Jedne były udane, inne trochę mniej, ale nie zniechęcam się i jak kiedyś czas pozwoli, to jeszcze sięgnę po jej jakąś książkę, a tymczasem zapraszam Was poniżej na recenzję jednej z jej powieści 😉
⭐RECENZJA⭐
Dylan nadal szaleje za Audrey, mimo iż twierdzi, że nie wierzy w całą tę miłość. Jednak coś go ciągnie do niej, lecz odległość, która ich dzieli, jest jedynym ratunkiem dla niepowodzenia, które mogło się stać. Pewnego dnia ponownie się spotykają i coś magiczne ciągnie ich do siebie. Czy mimo obaw będą razem i stworzą szczęśliwy związek? Czy jednak los ma dla nich inny plan?
❣️
"Słodkie przeznaczenie" to drugi tom serii "Niegrzeczny duet". Zarówno pierwszy tom "Słodki oszust", jak i ten, nie powalił mnie w żadny sposób. Nie znalazłam tutaj nic, co by mnie oszołomiło, spowodowało reakcję "wow", po prostu nie było szału. Pamiętam z pierwszego tomu, że zaczął on się rozkręcać, aż tu nagle wszystko prysło i trzeba było czekać na drugi tom z cyklu. Uważam, że autorka spokojnie mogła zrobić z tych dwóch książek jedną i może lepiej by wtedy wypadła. Nie wiem, ja po raz kolejny się zawiodłam. Ale w tym miejscu chcę wspomnieć o języku i stylu napisanej lektury, który według mnie jest lekki, przyjemny i zarazem stonowany. Dzięki niemu dość przyjemnie czytało mi się tę książkę. Cieszę się, że strona uciekała za stroną i nie męczyłam się. Historia mnie nie zachwyciła, a postacie w żaden sposób nie przyciągnęły do siebie. Strasznie nie podobała mi się kreacja kobiecej postaci - Audrey. Uważam, że zakrawa ona na nienaturalność, a wręcz sztuczność we wszystkim, co robiła. Może mam złe odczucia co do niej, ale po prostu mi nie podpasowała. Bohater męski - Dylan - w pierwszym tomie dość mnie intrygował, lecz czar prysł jak bańka mydlana. Niestety nie mogę nic powiedzieć pozytywnego o tych postaciach i z tego powodu jest mi bardzo przykro. Dla mnie osobiście były one nijakie, bez jakiejkolwiek kreacji, a wręcz powiedziałabym, że takie stworzone na siłę. A seks, który im towarzyszył cały czas, był wręcz już do obrzydzenia. Zastanawia mnie nieraz, czy relacje pomiędzy kobietą i mężczyzną polegają tylko na jednym... No cóż... W moim mniemaniu nie, ale kto, co lubi 😉 Co mogę więcej powiedzieć? Jest to lektura do przeczytania i zapomnienia... Nie ma tutaj nic specjalnego, co mogę polecić, ale jak wiecie, zawsze namawiam do sięgnięcia po daną powieść. Uważam, że każdy musi przekonać się sam, czy dana lektura się spodoba, czy też nie. Więc decyzję pozostawiam Wam! Miłej i zaczytanej soboty! 😃
❣️
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję
@wydawnictwo.kobiece @niegrzeczneksiazki 💚
❣️