Zbrodnia hrabiego Neville'a recenzja

Rzecz o belgijskiej arystokracji

Autor: @Meszuge ·2 minuty
2022-08-25
Skomentuj
12 Polubień
Zakochałem się w atrakcyjnej kobiecie w czarnym kapeluszu i w powieści „Z pokorą i uniżeniem”, ale lata mijały i styl, który pasował młodej dziewczynie, niezupełnie sprawdzał się po pięćdziesiątce. Dwie jej kolejne książki, nawet nie pamiętam już ich tytułów, odłożyłem znudzony i zniechęcony po dobrnięciu (z trudem) do jednej trzeciej. „Zbrodnia hrabiego Neville'a” z 2016 roku, miała być ostatnią szansą.

Hrabia Henri Neville plajtuje i musi sprzedać rodzinny zamek Pluvier. Nie zamierza jednak rezygnować z organizacji słynnego w okolicy garden-party, nawet, a może tym bardziej, że to ostatni raz.

Siedemnastoletnia córka hrabiego, Sérieuse Neville, wpada na pomysł, by spędzić wrześniową noc w lesie. Znajduje ją w tym lesie wróżka, Rosalba Portenduére, zabiera do swojego domu i – dopiero rano – zawiadamia hrabiego. Swoją drogą Neville nawet nie zauważył wyjścia córki.

Kiedy ojciec przyjeżdża po córkę, Rosalba Portenduére informuje go w obecności udającej sen Sérieuse, że podczas planowanej imprezy, tego ostatniego w posiadłości garden-party, hrabia zamorduje jednego ze swoich gości.

Hrabia Neville z pomocą córki przegląda listę planowanych gości i oboje typują, kto z nich będzie, a przynajmniej mógłby być, ofiarą. Sérieuse uparcie obstawia tylko jedną osobę.
Nie jest wykluczone, że przepowiednia wróżki, przyjmującej z czasem wymiar jakiejś klątwy, ma jakiś związek z przeszłością hrabiego, z historią jego małżeństwa i rodu w ogóle, lub tkwi w samym zamku.

Dwie bezsenne noce z rzędu strasznie sześćdziesięcioośmiolatka wymęczyły. Gdyby chociaż miał pewność, że następnej nocy zdoła zasnąć! Ale znalazł się, jak sądził, w sytuacji bez wyjścia. Zanosiło się więc na to, że szybko się nie uwolni od bezsenności. Czwartego października będę tak wykończony, że nie będę w stanie podejmować gości ani nikogo zabić, myślał z przerażeniem*.

Pisarstwo Amélie Nothomb przypomina mi muzykę Erika Satie (szczególnie cykle fortepianowe „Gnossiennes” i „Gymnopédies”), kontrowersyjnego i ekscentrycznego kompozytora francuskiego czasów fin de siècle, którego jedni uważają za geniusza, a inni za błazna.

„Zbrodnię hrabiego Neville'a” uważam za całkiem niezłą powieść miniaturową, taki psychotyczny kryminał z umiarkowanie śmiesznym czarnym humorem, ale nie jestem pewien, czy koniecznie potrzebuję nadal eksperymentować z pisarstwem Amélie Nothomb; pisarstwem bardzo dobrym, zapewne, ale dla mnie chyba jednak zbyt… belgijskim. Nie jest wykluczone, że mnie w nim (tym pisarstwie) coś znaczącego umyka.



--
* Amélie Nothomb, „Zbrodnia hrabiego Neville'a”, przekład Małgorzata Kozłowska, Wydawnictwo Literackie, s. 60.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-08-25
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zbrodnia hrabiego Neville'a
Zbrodnia hrabiego Neville'a
Amélie Nothomb
7/10

Znana z ekscentrycznych nakryć głowy i krótkich, ale mocnych thrillerów, bestsellerowej belgijskiej pisarki Amélie Nothomb powraca! Nastoletnia córka hrabiego Henri’ego Neville’a, crème de la crème ar...

Komentarze
Zbrodnia hrabiego Neville'a
Zbrodnia hrabiego Neville'a
Amélie Nothomb
7/10
Znana z ekscentrycznych nakryć głowy i krótkich, ale mocnych thrillerów, bestsellerowej belgijskiej pisarki Amélie Nothomb powraca! Nastoletnia córka hrabiego Henri’ego Neville’a, crème de la crème ar...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Meszuge

Reina Roja. Czerwona królowa
Spiskowcy ratują Hiszpanię

Tytuł dziwny, bo „reina roja” to po hiszpańsku właśnie „czerwona królowa”. Jakaś nowa moda czy maniera na powtarzanie tytułu w różnych językach? To zapewne historyjka dl...

Recenzja książki Reina Roja. Czerwona królowa
Beria. Oprawca bez skazy
Różne oblicza Ławrientija B.

Francuska sowietolożka Françoise Thom napisała gigantyczną (prawie tysiąc stron) biografię Ławrientija Pawłowicza Berii, radzieckiego działacza komunistycznego pochodzen...

Recenzja książki Beria. Oprawca bez skazy

Nowe recenzje

Oczy Mony
Dla pasjonatów sztuki.
@gosiaprive:

Zapowiadane jako światowy bestseller „Oczy Mony”, dedykowane wszystkim dziadkom i babciom na świecie – mimo, że niosą p...

Recenzja książki Oczy Mony
Cień przeszłości
Cień przeszłości
@magdalenagr...:

🪷🪷🪷🪷 Recenzja 🪷🪷🪷🪷 Weronika Tomala " Cień przeszłości " #3 @weronikatomalaautorka Cykl: Niebezpieczna miłość #3 Wyd...

Recenzja książki Cień przeszłości
Historia dwóch miłości
Historia, która mnie poruszyła
@Monika_2:

[Współpraca barterowa z @Link ] "Zraniona miłość jest bolesną lekcją i nadzieją, że po burzy wyjrzy słońce." Wiecie, ...

Recenzja książki Historia dwóch miłości
© 2007 - 2024 nakanapie.pl