Projekt Riese recenzja

Udany eksperyment

Autor: @zaczytanaangie ·1 minuta
2023-03-13
Skomentuj
1 Polubienie
Niektóre nazwiska po prostu przyciągają, ale jednocześnie zobowiązują. Zdarzało mi się już parę razy romansować z gatunkami, po które w innych okolicznościach bym nie sięgnęła, ale w zaufaniu do ulubionych autorów decydowałam się na to i o dziwo całkiem nieźle się bawiłam. A wiadomo, że nikt mnie nie prowokuje do tego częściej niż najbardziej płodny polski pisarz.
Miałam dłuższą przerwę od twórczości Remigiusza Mroza. Na początku prowadzenia tego konta pochłaniałam jego książki w ilościach hurtowych, tymczasem do października miałam na koncie tylko dwie w zeszłym roku. Za to w listopadzie zdążyłam już zapoznać się z czterema i na tym nie poprzestałam. Tak to już z nim jest, że jak już wciągnie to na dobre.
Gdy "Projekt Riese" został wydany byłam przekonana, że to nie jest coś dla mnie, w końcu już z okładki krzyczał wirus, a w dodatku gatunkowo poszło to w fantastykę. Mam jednak słabość do twórczości autora, a poza tym zdecydowałam się na wersję audio zrealizowaną jako produkcję z podziałem na rolę i efektami specjalnymi, więc finalnie diabeł nie okazał się wcale taki straszny.
Pewne jest to, że jak kiedyś w końcu zawitam do Polski, będę musiała odwiedzić kompleks Riese, może mi też uda się przenieść do jakiejś alternatywnej rzeczywistości, w której moje inne ja jest piękne i bogate. A nawet jeśli nie, to to miejsce i tak wydaje się być niezwykle fascynujące.
Książkę potraktowałam czysto rozrywkowo i dobrze spełniła taką funkcję. Na fantastyce nie znam się zupełnie, więc gatunkowo nie mogę się do niczego przyczepić. Cała historia dla mnie była jak najbardziej spójna, ciekawa i zaskakująca. Nie zabrakło w niej nawiązań do mroźnego uniwersum i choć zazwyczaj mnie to irytuje, to tym razem wręcz zachwyciło.
"Projekt Riese" to udany eksperyment Remigiusza Mroza. Zakończenie i posłowie mogą sugerować, że nie będzie to jednorazowy wyskok, ale wcale mnie to nie martwi, wręcz przeciwnie, chętnie poczytałabym o tym, co mogło się wydarzyć, a może nawet gdzieś w innym świecie miało miejsce.
Moje 8/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-11-04
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Projekt Riese
Projekt Riese
Remigiusz Mróz
6.8/10
Cykl: Projekt Riese, tom 1

Nic nie jest ostateczne. Nawet śmierć. Riese. Największy projekt nazistowskich Niemiec, którego przeznaczenie wciąż pozostaje nieznane. Niegdyś być może podziemne miasto, arka przetrwania lub fabr...

Komentarze
Projekt Riese
Projekt Riese
Remigiusz Mróz
6.8/10
Cykl: Projekt Riese, tom 1
Nic nie jest ostateczne. Nawet śmierć. Riese. Największy projekt nazistowskich Niemiec, którego przeznaczenie wciąż pozostaje nieznane. Niegdyś być może podziemne miasto, arka przetrwania lub fabr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy Autor pięćdziesięciu jeden książek może jeszcze czymś czytelnika zaskoczyć? Okazuje się, że tak. Fantastyka w wykonaniu Remigiusza Mroza, a niewątpliwie „Projekt Riese” do tego gatunku należy...

@recenzja_na_tacy @recenzja_na_tacy

Widząc w zapowiedziach najnowszą książkę Remigiusza Mroza, zupełnie nie wiedziałam czego się po niej spodziewać. A gdy przeczytałam jej opis, byłam jeszcze bardziej zdezorientowana. Sam autor napisał...

@withwords_alexx @withwords_alexx

Pozostałe recenzje @zaczytanaangie

W gąszczu kłamstw
Niewykorzystany potencjał

Nie potrzebuję w zasadzie żadnego powodu, by sięgnąć po polski tytuł, ale taki zagraniczny musi już mieć w sobie coś, co zwróci moją uwagę. Może to być okładka, opis, ja...

Recenzja książki W gąszczu kłamstw
Zbawca
Mocny kryminał

Zawsze z ciekawością podchodzę do kryminałów tworzonych przez ludzi z "branży". Mamy już na rynku książki policjantów, detektywów, prokuratorów i adwokatów, więc na ich ...

Recenzja książki Zbawca

Nowe recenzje

Tragedia w trzech aktach
Tragedia
@guzemilia2:

No cześć! Dziś mam dla was recenzję kolejnego już tomu z przygodami Herkulesa Poirota. Znacie już tego dżentelmena z wą...

Recenzja książki Tragedia w trzech aktach
Czarny portret
Z Połczyna do Kołobrzegu
@landrynkowa:

"Są takie osoby, których nie spodziewasz się już nigdy w życiu zobaczyć, a jednak cały czas przeczuwasz, że znów sta...

Recenzja książki Czarny portret
Sześć powodów by umrzeć
Sześć powodów, by zirytować czytelnika
@Anmar:

"Sześć powodów, by umrzeć" to powieść, która miała wszelkie predyspozycje, by stać się moim ulubieńcem tego roku, a sko...

Recenzja książki Sześć powodów by umrzeć
© 2007 - 2024 nakanapie.pl