Wieczór panieński recenzja

Wieczór panieński

Autor: @anek7 ·3 minuty
2012-11-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Izabela Pietrzyk to szczecinianka, wykładowczyni języka rosyjskiego na Uniwersytecie Szczecińskim. Jej pierwsza powieść pt. „Babskie gadanie” ukazała się w 2011 roku i została bardzo dobrze przyjęta przez czytelników. „Wieczór panieński” stanowi w pewnym sensie kontynuację tego debiutu, gdyż po raz kolejny mamy okazję śledzić losy grupy przyjaciółek, czterdziestolatek mieszkających i pracujących w Szczecinie. Aczkolwiek od razu pragnę rozwiać obawy – można tę książkę czytać bez znajomości poprzedniego tomu.

Tym razem Iza, Renia i Dorota wybierają się na drugi koniec Polski, aby w Krakowie uczestniczyć w wieczorze panieńskim ich przyjaciółki Eli. Podróż nocnym pociągiem przebiega bez większych zakłóceń, jednak kiedy kobiety chcą zameldować się w hotelu okazuje się, że Renia zgubiła portfel z dokumentami. Na szczęście szybko okazuje się, że zguba trafiła do pewnego pana wracającego tym samym pociągiem do Szczecina, a który to pan, korzystając ze znalezionej w portfelu wizytówki, dotarł do przyjaciółki Reni – Małgosi. Kurtuazyjny telefon z podziękowaniami rozpoczyna wielce obiecującą znajomość, Krzysztof wydaje się być panem idealnym, tyle, że Renia z doświadczenia wie, że ideały nie istnieją. Z drżeniem serca czeka na powrót do domu i spotkanie twarzą w twarz…

Powieść przeczytałam dosyć szybko, aczkolwiek odczucia co do niej mam mocno mieszane. Temat poszukiwania „drugiej połówki” to chyba najpopularniejszy motyw w literaturze kobiecej i trochę trudno wymyślić tu coś nowego, aczkolwiek uczciwie muszę przyznać, że takiego rozwiązania jak w przypadku Renaty i Krzysztofa zupełnie się nie spodziewałam – może ono i oryginalne, ale naciągnięte do granic możliwości.
Bohaterki Izabeli Pietrzyk to kobiety dojrzałe, mające już pewien bagaż doświadczeń, takie, które z niejednego pieca chleb jadły. Mają swoje pasje, zainteresowania i potrafią cieszyć się tym co ofiaruje im los a przede wszystkim mają siebie i swoją przyjaźń. Rozmaite problemy nie stępiły w nich radości życia i swoistego poczucia humoru, chociaż trzeba przyznać, że dla wielu osób niektóre ich „występy” mogą się wydać nieco rażące – faktem jest, że kiedy dojrzałe kobiety zachowują się jak gimnazjalistki to nie wygląda to najlepiej. W moim odczuciu przestaje być śmieszne a zaczyna być żałosne.

Największym jednak mankamentem „Wieczoru panieńskiego” jest jednak jego niespójność. To właściwie nie jest jednolity tekst a kilka mocno wydłużonych scen, po kilkanaście lub kilkadziesiąt stron każda - aż się prosi aby wprowadzić rozdziały. Kolejna sprawa – nie jestem zwolenniczką zbyt długich i kwiecistych opisów przyrody, ale nie należy też przesadzać w drugą stronę, a niektóre dialogi ciągną się jak debata sejmowa i tak jak ona niczego do akcji powieści nie wnoszą. Przy okazji muszę stwierdzić, że jak dla mnie fragment dotyczący samego wieczoru panieńskiego nosi niestety znamiona plagiatu – w tekst wkomponowane są duże fragmenty utworu „Kopciuszek” autorstwa Jana Brzechwy (to taka sztuka teatralna przeznaczona dla dzieci), co nieco podrasowane, ale łatwe do rozpoznania i nigdzie nie ma nawet słówka o tym kto był inspiracją dla radosnej twórczości bohaterek, które podają się za autorki dziełka. Wydaje mi się, że na miejscu byłby przynajmniej jakiś przypis ewentualnie informacja na końcu książki – uważnie szukałam ale nigdzie takiej informacji nie znalazłam.

Jeśli chodzi o plusy tej książki to są właściwie dwa: poboczny wątek znajomości Doroty z pewnym taksówkarzem (o niebo lepiej skonstruowany niż wątek główny) oraz „reklama” jaką autorka robi kilku krakowskim lokalom gastronomicznym – wszystkie istnieją w rzeczywistości i w czasie wizyty w podwawelskim grodzie warto je odwiedzić.

Czy polecam? Hmm… Nie bardzo potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Może tak – czytajcie na własną odpowiedzialność. Bo może dostrzeżecie w tej historii coś więcej niż ja?


Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-11-27
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wieczór panieński
Wieczór panieński
Izabela Pietrzyk
6.1/10

Facetów, którzy chętnie „wpadną na kawę”, nie brakuje. Ale potrzebny jest ktoś na stałe! Renata, Izabela i Dorota, czyli nie całkiem poważne przyjaciółki, które są w całkiem poważnym wieku, jadą do Kr...

Komentarze
Wieczór panieński
Wieczór panieński
Izabela Pietrzyk
6.1/10
Facetów, którzy chętnie „wpadną na kawę”, nie brakuje. Ale potrzebny jest ktoś na stałe! Renata, Izabela i Dorota, czyli nie całkiem poważne przyjaciółki, które są w całkiem poważnym wieku, jadą do Kr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„- Przecież nie istnieje uniwersalna racja na życie. Na pożycie też zresztą nie… Tak mi się przynajmniej wydaje. Każdy żyje po swojemu i po swojemu jest szczęśliwy, nawet jeśli komuś innemu to sa...

@Bujaczek @Bujaczek

Nie masz ochoty na trudne filozoficzne wywody? Bokiem wychodzą Ci powieści, po których mózg paruje, krew się burzy i napastuje Cię migrena. Dobrze się składa, bo mam lekarstwo na tę przypadłość: kon...

@agnieszkap @agnieszkap

Pozostałe recenzje @anek7

Lista nieobecności
"... swoich zmarłych się w sobie nosi."

Rzadko się zdarza, żeby jeden z głównych bohaterów umierał na początku książki. Tymczasem tak się dzieje w debiutanckiej powieści Michała Pawła Urbaniaka pt. „Lista nieo...

Recenzja książki Lista nieobecności
Wywiad z wampirem
Psychologia wampira

"Wywiad z wampirem" autorstwa Anne Rice światło dzienne ujrzał w 1976, polskie tłumaczenie ukazało się 16 lat później, ale do jego ogromnej popularności przyczyniła się e...

Recenzja książki Wywiad z wampirem

Nowe recenzje

Chłopak z sąsiedztwa
Patrz sercem nie oczami
@kd.mybooknow:

„Żadne dziecko ani żadna kobieta nie powinna przechodzić przez to, przez co my przechodziliśmy . Nikt nie powinien żyć...

Recenzja książki Chłopak z sąsiedztwa
100 dni bez słońca
Historia Tessy jest jedną z tych, obok której n...
@xbooklikex:

"- O rany - odzywa się. - Należysz do tego rodzaju ludzi? - To znaczy jakiego rodzaju? - pytam z uśmiechem. - Ludzi, kt...

Recenzja książki 100 dni bez słońca
Czas Adeptów
Nick i jego czas w MAOS
@maitiri_boo...:

„Sieć. Czas Adeptów” to powieść, która wciąga od pierwszej strony i nie pozwala oderwać się od lektury nawet na chwilę....

Recenzja książki Czas Adeptów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl