@secretelle

MałaM - a ja gorąco polecam książki! Serio, "Plotkara" jako powieść wypadła słabo, ale PLL to przecież coś zupełnie innego. Znacznie różni się też od serialu (prócz pierwszej części), więc nie miałabyś wrażenia, że wiesz, co się za moment wydarzy. Obecnie czytam siódmą część i te książki są tak wciągające, że 3-6 przeczytałam w ciągu jednego dnia. :D

A co do allegro - nie ryzykowałabym.
...

Dobry wieczór <3

Catalinka - też tak czasem mam :D Parę dni temu, późnym wieczorem, pomalowałam sobie paznokcie i następnego dnia zorientowałam się, że jednak tylko u jednej dłoni.

Publicat szuka recenzentów. A pani zajmująca się współpracą jest bardzo miła i błyskawicznie odpowiada na maile. :))

A to zależy o które Targi chodzi :P

Catalinka - tylko, wiesz, kto nie zna jeszcze książek Greena i nawet o nich nie słyszał, wejdzie do takiego Empiku czy innego Matrasa, spojrzy na SA i powie "jaka okropna okładka", po czym kupi, np. takie "Szeptem" :) Choć mnie, prawdę mówiąc, okładka SA Bukowego Lasu się podoba :)

Przypuszczam, że na zakładce, która była przy GNW :P

Karolka - też nie wiem, ale można :P przy wszystkich trzech częściach ryczałam jak głupia :O

@Mery - zgadzam się z Black :) Wiadomo, każdy inaczej książkę przeżywa, jeden wzrusza się, czytając Greya, ktoś inny nie płacze nawet przy "Oskarze i pani Róży" :) Ja płakałam strasznie, bo w tamtym momencie ta rakowa tematyka była mi dość bliska, ale nie dziwię się osobom, którym fontanny nie tryskały z oczu. ;)

Mery - faktycznie, mnie też początkowo trochę przeszkadzała taka tematyka. W końcu rak to sposób na bestseller. Jak dobrze, że Greenowi udało się stworzyć tak niesamowitą powieść :) Z takimi przemyśleniami, problemami, bohaterami - GUSEM <3 dziś, czytając "Papierowe miasta" zobaczyłam, że jeden z bohaterów ma tak na imię i od łzy zaczęły mi ciec po policzkach :( Szczerze, to nie sądzę, by Greenowi...

@Karolka - też kocham ten cytat! I jeszcze: "Zakochiwałam się w nim tak, jakbym zapadała w sen: najpierw powoli, a potem nagle i całkowicie." :D

JulieWellings - po 160 stronach też uważam, że "Papierowe miasta" są genialne :) A czy trochę gorsze - tego bym póki co nie powiedziała, są po prostu inne :)

@Mery - Gusa pokochałam od pierwszej wzmianki o nim, a Hazel - nawet nie pamiętam :) na pewno jakoś na początku

Dzieńdobrywieczór! :D Jednak nie przegapiłam! I od razu powiem, że moim ukochanym momentem jest rozmowa Hazel z van Houtenem (pod koniec) i to, jak Gus mówi wiadomo-o-czym, kiedy są w Holandii. Tylko jeszcze sprecyzuję, że dla mnie ulubione momenty to te najbardziej łzawe. :)

Dzika sprawiedliwość, Phillip Margolin
http://nakanapie.pl/book/54874/review/23438/dzika-sprawiedliwosc.htm

"Intruz" Stephenie Meyer
http://nakanapie.pl/book/415758/review/22598/intruz.htm

Nie wiedziałam nawet, że są takie przesądy :)
Rozdwojone, zniszczone końcówki to koszmar. Bardzo dbam o swoje włosy, ale i tak po kilku tygodniach od podcięcia wyglądają okropnie.. :<

Poszłam z mamą do tego samego salonu co zawsze, ale wcześniej nie byłam akurat u tej fryzjerki. No i proszę.. ale odrosną :) Przynajmniej zdrowiej wyglądają bez rozdwojonych końcówek.
A feriami już nie umiem się tak cieszyć, bo cały czas myślę tylko o tym, że zostało coraz mniej czasu

Powoli dociera do mnie, że kończą się ferie :< więc staram się dobrze wykorzystywać pozostałe dni. Rozpaczam z powodu wizyty u fryzjera - moje 5 cm i 5 cm fryzjerki to, niestety, nie to samo. No i staram się w końcu napisać jakąś recenzję :)

O, jak miło :)

Puk, puk, jest tu kto? ;)

W "Cieniu gejszy" Anny Klejzerowicz są nawiązania do japońskiej sztuki oraz wojny rosyjsko-japońskiej ;)

@Catalinka - "Dywizjon 303" :<
A "Oskara i Panią Różę" na pewno przeczytam w najbliższym czasie, bo dziś widziałam w szkolnej bibliotece ;)

Cześć ;)
Raczej naukowo, bo nie przeczytałam jeszcze nic oprócz dwóch tekstów z podręcznika. Ale mam jeszcze zamiar poczytać lekturę ;)

Czasem zadań jest za dużo, a czasu i chęci za mało, ale jakieś konsekwencje trzeba ponieść ;)
@finkaa - dzięki :)

Jeszcze tylko przeczytam pierwszy rozdział lektury i idę spać, dobranoc! ;)

U mnie w klasie wszyscy wysyłają zadania z angielskiego mailem, ale wolę dać je jutro nauczycielce osobiście, bo nie wiem, czy jeszcze dziś będzie sprawdzała pocztę. A jutro wystawienie ocen :)

"Właśnie wróciłaś z wycieczki. Napisz do swojego kolegi lub koleżanki list, w którym: opiszesz tę wycieczkę; opiszesz miłe wydarzenie, które miało miejsce w jej trakcie; wyrazisz i uzasadnisz swoje zdanie na temat wycieczek zorganizowanych." I nareszcie skończyłam :D