Debit

C.J. Tudor
7.6 /10
Ocena 7.6 na 10 możliwych
Na podstawie 10 ocen kanapowiczów
Debit
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.6 /10
Ocena 7.6 na 10 możliwych
Na podstawie 10 ocen kanapowiczów

Opis

Hannah budzi się wśród okaleczonych ciał, metalu i potłuczonego szkła. Została ewakuowana w czasie zamieci wraz z innymi studentami Akademii, po czym autokar wypadł z szosy i utknął w zaspie śnieżnej. Nieliczni ocalali muszą ze sobą współpracować, by się wydostać i nie zdradzić mrocznych sekretów.

Meg budzi delikatne kołysanie. Jest uwięziona z pięcioma nieznajomymi w wagoniku kolejki linowej, który zatrzymał się wysoko nad ośnieżonymi górami. Nie pamięta, jak się tam znalazła. Zmierzają do tajemniczego miejsca nazywanego Azylem. Kiedy temperatura spada i narasta napięcie, Meg rozumie, że nie wszyscy dotrą tam żywi.

Carter wygląda przez okno schroniska narciarskiego na odludziu. Podczas zamieci psuje się generator i sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna. Jeśli w końcu wysiądzie prąd, kruche więzi międzyludzkie zostaną wystawione na ostateczną próbę.

Zagrożenia, przed którym stoją Hannah, Meg i Carter, stanowią część tej samej układanki. A w tle czai się coś znacznie groźniejszego – siła, która może zniszczyć ludzkość…

Tytuł oryginalny: The Drift
Data wydania: 2024-04-24
ISBN: 978-83-8252-433-8, 9788382524338
Wydawnictwo: Czarna Owca
Kategoria: Sensacja Thriller
Stron: 408
dodana przez: Anna30

Autor

C.J. Tudor
Urodzona w 1972 roku w Wielkiej Brytanii (Salisbury)
C. J. Tudor urodziła się w Salisbury w Wielkiej Brytanii. Dorastała w Nottingham, gdzie cały czas mieszka z partnerem i córką. Znajomi i rodzina nazywają pisarkę'Caz'. Mając lat 16 porzuciła szkołę i zaczęła pracować. Wykonywała rozmaite zawody. Pi...

Pozostałe książki:

Kredziarz Inni ludzie Płonące dziewczyny Zniknięcie Annie Thorne Spojrzenie w mrok Debit
Wszystkie książki C.J. Tudor

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

DeBit

21.04.2024

„Zastanawiał się, kiedy następuje przemiana. Kiedy przestajemy być ludźmi i zmieniamy się w odrażające bestie. A może zawsze nimi byliśmy? Bryłami mięsa ożywionymi różdżką czarodzieja? Może śmierć niczego nam nie odbiera? Może jest powrotem do stanu naturalnego?”. Powieść postapokaliptyczna, klaustrofobiczna, budząca niepokój. Oblepiająca chło... Recenzja książki Debit

@landrynkowa@landrynkowa × 22

Konieczność jest matką wynalazków, ale też ojcem katastrof...

2.05.2024

„W ekstremalnych sytuacjach ważne jest poczucie, że ktoś coś robi, nawet jeśli nie wpływa to na rezultat”. Nie od dziś wiadomo, że wirusy są nierozerwalną częścią otaczającego nas świata i związane są z naszym życiem. Wywołują epidemie, które potrafią zdziesiątkować ludność danego regionu nie gorzej niż działania wojenne. „Hiszpanka”, dżum... Recenzja książki Debit

@jorja@jorja × 20

Debit

8.05.2024

Czarne kruki trzepoczą skrzydłami osaczając przerażeniem. Ośmielone rzucają się na martwe ciała leżące pośród bieli śniegu. Wyżerają, pozostawiając tylko krwawe strzępy. Szaleją błądząc w przestworzach, nieświadome niebezpieczeństwa. Wkrótce siła trzepotu osłabnie i bezwładne zaczną spadać z nieba. Szept przeciwności losu, a wokół mrok szarpany ob... Recenzja książki Debit

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@daka_portal
2024-05-08
7 /10
Przeczytane

Książka o intrygującym tytule „Debit” to na pewno nie jest oczywisty wybór na słoneczny, majowy czas. Zwłaszcza gdy czytamy w opisie – mroczny thriller postapo. Jeśli jednak świadomie wybierasz, cóż- możesz tylko cieszyć się lekturą. Bo lektura jest całkiem dobra. Mamy tu trzy wątki, początkowo słabo powiązane ze sobą, ale wszystkie jednakowo straszne. Uwięzieni w autokarze po wypadku, uwięzieni w rozchybotanym wagoniku kolejki górskiej (to mój osobisty koszmar 😊) i wreszcie również odcięci od świata w dziwacznym schronisku górskim, zwanym Azylem. To w nim też odbywają się badania naukowe nad ofiarami ogarniającego świat wirusa. Jednak i w Azylu nikt nie może czuć się bezpiecznie.

Wszystkie watki łączy bardzo trudna, zimowa pogoda oraz wciąż nowe osoby, które okazują się „zakażonymi”. Także wszechogarniający strach. Gdyż najważniejsze są tutaj okoliczności oraz czasy, w jakich autorka umieściła te historie. Znajdujemy się w takim momencie funkcjonowania naszego świata, gdy większość ludzi zakażona jest śmiercionośnym wirusem. Część, która przeżyła zakażenie to jacyś upiorni gwizdacze, a niewielu pozostałych, jeszcze zdrowych, chce wynaleźć antidotum za wszelką cenę.

Myślę, że po 2020 roku książki o podobnej tematyce czytamy już jednak inaczej. Jakże niedawno mieliśmy wprost do czynienia z bardzo niefajnym zachowaniem ludzi, którzy dla ratowania własnej skóry czy po prostu większego komfortu, byli gotowi zrobić wszystko. Oczywiście ...

× 4 | link |
@przyrodazksiazka
2024-05-05
9 /10
Przeczytane

Jak ta książka trzyma w napięciu, to klękajcie narody! Wkręciła mnie od razu swoją tajemniczością. Bardzo długo nic tu nie wiadomo, oprócz tego, że każdy rozdział to niepokojąca opowieść innej osoby. U każdego z nich dzieje się coś innego, jednak mają jeden wspólny łącznik jakim jest Azyl, tajemnicze miejsce, którego nikt z nich nie zna. Każda z postaci mierzy się z niebezpieczeństwem w którym bierze udział kilka do kilkunastu osób. Są uwięzieni w różnych miejscach i nikt z nich nie pamięta co się stało zanim doszło do tragedii. Wielu z nich zginęło, a ci co przeżyli muszą ze sobą współpracować, gdyż inaczej nie przetrwają. Autorka wybrała naprawdę trudne warunki do przetrwania. Jednym z nich jest zamieć śnieżna. Jadący autokarem pasażerowie ulegają wypadkowi. Nie mają jak wezwać pomocy, nie wiedzą nawet gdzie jechali i po co. Wszystkie drzwi zablokowane, brak zabezpieczeń w środku, odizolowanie ich od komórek. Muszą poruszać się między trupami i zrobić wszystko by przeżyć. Nawet pomimo tego, że nikt nie będzie ich szukał. Kolejnym tajemniczym motywem jest kolejka górska i szlak liniowy w którym utykają podczas zamieci. Wagonem buja na różne strony i również jest tam podobnie. Nie wiedzą skąd się tam znaleźli i po co. Są nieufni, bo wymagano od nich wszelkiej tajemniczości. Do tego i między nimi jest krwawo. Co tu się zadziało? Są prowadzone nauki, jakieś eksperymenty i nikt nie wie po co ani dlaczego. To była dopiero pokręcona i znakomita jednocześnie opowieść! Jedynym ...

× 2 | link |
@kryminal_na_talerzu
2024-05-01
7 /10

„Debit” to piąta powieść C.J. Tudor i jest to coś bardzo ciekawego - z jednej strony historia przenosi nas w świat innym niż nasz, taki po ogromnej katastrofie, zatem można ją nazwać postapo. Z drugiej mimo wszystko jest niesamowicie tej naszej rzeczywistości bliska - to tylko jedno ‘’jeśli”, jeden krok dalej od sytuacji, w której sami jako społeczeństwo bardzo niedawno się znajdowaliśmy. Nie ma tutaj nadprzyrodzonych mocy - jest człowiek postawiony w stan zagrożenia, narażony na zarażenie się mocno śmiertelnym wirusem. Gdyby tego było mało zagrożenie jest podwójne - każdy z trójki bohaterów jest w pewnym zamknięciu, z którego bardzo możliwe, że nie doczeka się ratunku z zewnątrz. Mamy więc trzy kreacje postaci świetnie oddaje pod względem psychologicznym - obserwujemy ich reakcję na sytuację, strach, desperację, napęd do działania - oraz bardzo dobrze trzymającą w napięciu intrygę kryminalną - tak jak postacie, tak i my mam wrażenie, że budzimy się w środku historii i dopiero powoli odkrywamy jej kolejne elementy, które z początku i tak nie chcą łączyć się w spójną całość. O co w tym wszystkim chodzi? Rozwiązanie do łatwych do odgadnięcia zdecydowanie nie należy! Cała historia dodatkowo toczy się w czasie zamieci śnieżnej - zima, mróz, wszechotaczająca biel robią niesamowity klimat. Są też momenty nieco bardziej makabryczne, ale to chyba taki urok twórczości Tudor. Naprawdę pomysłowa historia, a dla mnie dobre oderwanie od typowych historii kryminalnych.

× 2 | link |
@juswita_op.pl
2024-04-29
10 /10
Przeczytane

Ależ to było niepokojąco dobre, dosłownie uczta dla wielbicieli mrocznych opowieści o post apokaliptycznym świecie, który ma niewiele wspólnego ze światem, który znamy.

Mamy trzy z pozoru odrębne historie.

Hannah studentka, córka wziętego profesora wirusologa, zostaje uwięziona wraz z grupką studentów w autokarze.

Meg budzi się w wagoniku kolejki linowej, z gupą nieznajomych i trupem, który wygląda dziwnie znajomo.

Carter pracuje w azylu, w którym jest z pozoru bezpiecznie.

Co łączy tę trójkę, otóż wszyscy jak ognia boją się zarażenia śmiertelnym wirusem, każde z nich narażone jest na atak gwizdaczy, czyli chorych zakażonych najgorszym wariantem choroby. Wszyscy muszą walczyć o przetrwanie bo jakiekolwiek zdrowe relacje międzyludzkie już dawno poszły w zapomnienie. Jednak z czasem okazuje się, że każdą z tych trzech historii coś łączy. Akcja toczy się w zawrotnym tempie i nie ma czasu na nudę. Każda kolejna strona zaskakuje bardziej. Debit czyta się z wypiekami na twarzy i ciarkami na ciele jednocześnie.

Autorka w niezwykle zręczny sposób pokazała jak zachowują się ludzie, którymi przestają kierować emocje a zaczyna rządzić instynkt przetrwania. Niepokojące jest jak szybko wyzbywamy się tego co czyni nas homo sapiens by na nowo stać się drapieżnikami polującymi na ofiary.

Ten dystopijny świat wydaje się wcale nie być tak odległym i n...

× 1 | link |
@monika.sadowska
2024-05-08
8 /10
Przeczytane
@coolturka104
2024-05-08
8 /10
Przeczytane
TO
@Tolpynia
2024-04-29
7 /10
Przeczytane
@jorja
2024-05-02
7 /10
Przeczytane
@landrynkowa
2024-04-21
7 /10
Przeczytane
@boguslawpiotr12
2024-05-08
6 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

O nie! Książka Debit. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl