Filmy Barei czy Chmielewskiego ukształtowały w nas sentymentalny obraz PRL-u. Cenzura i jeden oficjalny punkt widzenia starannie zaciemniały rzeczywisty obraz „najweselszego baraku w obozie socjalistycznym”. Jednak i w tamtych czasach nie wszystko udawało się zamieść pod dywan. Były afery, które dotykały sfer szczególnie wrażliwych i wymykały się spod kontroli władzy. Okoliczności wielu z nich do dziś nie udało się wyjaśnić. - Ucieczka ubeckiego oprawcy Józefa Światły na Zachód była szokiem dla władzy. Efekt potęgował fakt, że zbiegły rozpoczął natychmiast przedstawiać szczegóły walki z opozycją na falach Radia Wolna Europa w cyklu Za kulisami partii i bezpieki. - W latach 60-tych opinią publiczną wstrząsnęła tzw. afera mięsna. Na jednej ze skazanych osób wykonano karę śmierci. Po latach sąd stwierdził, że wyroki zapadły z rażącym naruszeniem prawa. Kto miał rację? - Jak udało się Czesławowi Śliwie założyć fałszywy austriacki konsulat? Liczba osób oszukanych przez „konsula” jest trudna do ustalenia. Będąc na ławie oskarżonych powiedział bez skruchy: „Dawałem fikcję, namiastkę lepszego życia, którego wszyscy pragnęli.” - W jaki sposób w kraju kontrolowanym na wylot przez służby, udało się zorganizować międzynarodowy handel złotem i dziełami sztuki, którego rozmach do dziś budzi szacunek znawców kryminalistyki? - Kto w latach siedemdziesiątych potrafił zorganizować zamach przeciwko bezpiece? - Na czym polegał fenomen Jerzego Kalibabki – oszusta matrymonialnego wszechczasów? A przede wszystkim: jak wiele pozostałości po PRL-u tkwi w nas jeszcze dzisiaj? Przejrzyjmy się w lustrze prawdy. Mroczny PRL czyli afery, które nie pozwolą zasnąć.