Wanda, matka trójki dzieci zmęczona codziennymi obowiązkami, seks traktuje jako kolejny najbardziej przykry i uciążliwy z nich. Dużo w tym winy męża do spraw intymnych podchodzącego zbyt mechanicznie, nie słucha żony, która głośno i wyraźnie mówi, czego w tej sferze pragnie i oczekuje. W walce z gorszym nastrojem zawsze pomagał jej taniec.
Trzykrotnie rozwiedziony 55-letni Leon to prawdziwy zawodowiec jeśli chodzi o znajomości na jedną noc. Bolesne doświadczenia z kobietami nauczyły go, że nie warto kochać, a traumatyczne dzieciństwo sprawiło, że jest wciąż głodny miłości.
Między tą dwójką wybuchnie uczucie, które spopieli wszystko wokół.
Ta opowieść ma gorzki smak, nad wyraz realistycznie podchodzi do instytucji małżeństwa po latach. Mąż na każdym kroku umniejsza rolę, którą sprawuje żona w ich związku, mówiąc, że "bez niego przepadnie z kretesem". Nie muszę chyba dodawać, że te bardzo niesprawiedliwe słowa działają na Wandę niczym płachta na byka i są jednym z wielu powodów do kolejnej kłótni. To niezrozumienie i szowinistyczne podejście rodzi gorycz i rozczarowanie oraz skutkuje oddaleniem się małżonków od siebie.
"Smak tabaki" to do bólu prawdziwa historia, która wywołuje mnóstwo emocji i skłania do wielu przemyśleń. Już po kilku stronach miałam pewność, że sięgnę po więcej książek Darii Kaszubskiej, bowiem jej spojrzenie na świat, poczucie humoru, styl i język, wywarły na mnie ogromne wrażenie. Bardzo podobało mi się tak wiele nawiązań do k...