Bazie wierzbowe rozwijają się pierwsze, może dlatego są takie gorzkie: słońce nie zdążyło ich jeszcze napełnić słodyczą. Pomimo to Leokadia lubiła wierzbowe bazie, więc kiedy zobaczyła je na rogu ulicy Pegaza, powiedziała do Alojzego: - Kup mi pożegnalne bazie, Alojzy!