"Czasem myślę, że największym wrogiem człowieka jest drugi człowiek".
To był ich dzień. Ten wyjątkowy, najpiękniejszy, w którym wzruszenie łamie głos, a ton nadają dźwięki Mendelssohna. Wśród najbliższych, przyjaciół i znajomych, z którymi chcieli dzielić swe szczęście. Dzień, który zapamiętają do końca życia... Nic nie zapowiadało tragedii, narastającej dezorientacji, dławiącej rozpaczy. Chwili, gdy wszystko zamiera w nerwowym oczekiwaniu. Śmierć panny młodej szokuje, wywołując szereg pytań i spekulacji. Podkomisarz Monika Gniewosz oraz starszy aspirant Tadeusz Sokół rozpoczynają niełatwe śledztwo, budząc uśpione dotąd żale, zranione uczucia i rany, które mimo upływu czasu nadal uwierają.
Zbrodnia przed północą to wciągający kryminał z rozbudowaną warstwą obyczajową. Kolejny raz Pełnia staje się areną dramatycznych wydarzeń i niełatwych decyzji. Wnikamy w tę niewielką społeczność, czując, jak wielkie emocje targają bohaterami. Autorka umiejętnie podrzuca nam strzępki informacji, wzbudzając coraz to nowe wątpliwości i domysły. Wykazuje się również wnikliwą oceną ludzkich słabości, relacji międzyludzkich, doskonale, oddając atmosferę małej społeczności, w której każdy zna każdego i każdy ma coś do ukrycia. Dla Moniki Gniewosz sprawa jest o tyle utrudniona, że w pewnym momencie będzie musiała dokonać wyboru między powinnością zawodową a pragnieniem chronienia swoich bliskich. Sama zagadka kryminalna pomysłowa i przemyślan...