Avatar @melkart002

@melkart002

22 obserwujących. 5 obserwowanych.
Kanapowicz od 4 lat. Ostatnio tutaj około 16 godzin temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
22 obserwujących.
5 obserwowanych.
Kanapowicz od 4 lat. Ostatnio tutaj około 16 godzin temu.

Cytaty

Umysł, ta cierpka i jałowa marność, w której źdźbła głupoty łączą się z duchami nikczemności, umysł, ten odrażający embrion wielkiego kłamstwa ludzkiego, zatruwa zazwyczaj nawet naturalne uśmiechy.
Wiedz, że jest tylko jedno jedyne obrzydzenie: wywołane przez własną niemożność zaatakowania, zwyciężenia, przełknięcia i strawienia wielkiego wroga, który czai się w nas samych.
(...) żyłem wyobraźnią, jak się to określa; miałem pewne literackie skłonności – swobodnie władałem wierszem – ale wśród współbrzmiących we mnie głosów nie rozróżniałem żadnego, który przypominałby tonacje namiętnych uniesień. Niektóre z moich wierszy pełne były muzyki, inne pełne były barw; lecz w jednych i drugich niesłyszalny był gwałtowny trzepot wielkich skrzydeł miłości. Krótko mówiąc, zawsze byłem jedynie miernotą wyróżniającą się pewnymi dziwactwami; gdyby dodał pan do mojej nienawiści do kłamstwa i odrazy do świata tę nieznośną pogardę, jaką czułem do swojej własnej natury, znałby pan na pewno zasadnicze cechy mojego usposobienia (...).
Mnie się wydaje, że człowiek rodzi się każdy możliwy. Właśnie tak muszę to powiedzieć: każdy możliwy. Wszystko w nim może być – najbardziej odmienne, najbardziej mu zaprzeczające, najdalsze.
Charakteru nie ma właściwie, póki rozważamy go w oderwaniu, charakter nie istnieje sam przez się. Przedłużenie każdej z cech wrodzonych sięga w nieobjętą głąb możliwości.
Dopiero obcy świat, następujący zewsząd i z bliska, zamyka te otwarte drogi, każdej z możliwości wyznacza ostateczną granicę. Dopiero ludzie decydują wreszcie całą tę sprawę.
Przecież w stosunku do każdego człowieka stajemy się, jesteśmy kimś innym. (...)
W cięgłej, niewiedzianej pracy manifestowania siebie charaktery nawzajem się korygują, nadają sobie wciąż nowe stopnie hierarchii, opatrują się wciąż nowym znakiem algebraicznym i tak wzajemnie nasycają się wartością.
Sokrates się mylił (...) gdy mówił, że wiedza jest wyłącznym dobrem człowieka, a niewiedza samym złem. Niewiedza może oznaczać ogromne szczęście, wiedza zaś straszne nieszczęście. Istnieje na to mnóstwo przykładów. I w ogole nikt nie ma nic złego na myśli, mówiąc, że niewiedzący są szczęśliwi. Właśnie tacy są. Ich życie to raj, a ich praca jest zarabianiem na chleb, pozbawionym nieprzeniknionego gąszczu wątpliwości, który otacza ich wiedzę, ponieważ wiedza jest wyłącznie powracającą stale formą zwątpienia.
Niewysłowiony czar upojnej majowej nocy (...) tak dalece opętał skromną cichą małżonkę (...), że sama stała się nagle jak noc upojna, pełna niewysłowionego czaru, nabrzmiała żądzą i rozkoszą... jak noc śmiała w obnażaniu i szczodra w roztaczaniu wszystkich swych wdzięków... jak noc natarczywa, nieznużona, wszystko sobą ogarniająca.
Czyż nigdy nie przestaniecie mieszać Boga i wiary do swych swarów, żądz i nienawiści, o ślepcy?
Całe życie to łowy (...) nieustanne, bezlitosne łowy... Nie będziesz sam łowcą – to zaraz zapolują na ciebie inni, zaszczują, zagryzą... Lepiej więc samemu polować i samemu szczuć, gryźć, dławić... Bądźże więc zawsze gotów na łów... zawsze silny... zawsze czujny, drapieżny, bezlitosny... Nie daj nigdy sobie wydrzeć zwycięstwa, bo to śmierć... A zwycięstwo to radość, upojenie, szczęście... Zawsze zwyciężaj.
Chętnie posługuję się pieniędzmi, ale nie pozwalam, żeby to one posługiwały się mną. Służba za pieniądze daje najemnikowi pewien dystans wobec ambicji i celów jego dowódcy. Oto o należyty użytek z pieniędzy; sława z myślą o zapłacie staje się cnotą, podczas gdy umiłowanie ojczyzny czy żądza chwały czynią człowieka igraszką jego własnych pragnień. A to już wręcz grzech. Za darmo slużą tylko patrioci i głupcy.
(...) cokolwiek odtrącimy, wróci by wziąć na nas pomstę.
Co w naszym przekonaniu na pierwszym jest miejscu – człowiek czy prawo? Jeśli stawimy czlowieka ponad prawem, to w istoacie unicestwimy wszelkie prawo, gdyby bowiem poszczególne jego przepisy nie do każdego tak samo miały się odnosić, to w istocie nie odnosiłoby się do nikogo. Jeśli aż tak wysoko wyniesiemy pojedynczą osobę, to jakbyśmy równocześnie zbudowali schody, którymi po jakimś czasie zacznie się wspinać ktoś inny!
Czy demos zdolny jest do samodzielnego rządzenia? Może sprawi ci pewną ulgę, przyjacielu mój, przypomnienie, że ideały, ku którym dąży miłośnik mądrości – pierwszeństwo duszy przed ciałem, poszukiwanie prawdy, panowanie nad cielesnymi namiętnościami – to dla pospólstwa poglądy nie tylko nie do przyjęcia, ale wręcz absurdalne. W masie swojej ludzie nie dążą do rozumnego gospodarowania swymi zachciankami, lecz do ich spełnienia; sprawiedliwość to dla nich zawada na drodze, która prowadzi do zaspokojenia ich chciwości, bogowie zaś to puste w środku figurynki, które wystawiają na pokaz, gdy trzeba jakoś usprawiedliwić własne czyny, które wzięły się z przerażenia, pragnienia zysku lub samolubstwa. Demos nie jest wartością samą w sobie, a tylko sumą wartości poszczegolnych jednostek.
Herosów poznaje się po ich grobach.
Ja po prostu zastawiłem stół i tylko przypatruję się moim towarzyszom, którzy się posilają.
Kto morduje swego pobratymca... nie tylko człowieka ma za nic, lecz i bogów.
Ludzie są zawistni. Ze wszystkiego, co ich spotyka na tej ziemi, naajtrudniej im się pogodzić z sukcesem przyjaciela.
Pamięć to taaka dziwna bogini, której zdolności w miarę upływu lat ulegają zmianom... bywa, że człowiek nie może sobie przypomnieć, co zdarzyło się przed godziną, a odtwarza w myślach wypadki sprzed siedmiu dziesięcioleci tak wyraziście, jak gdyby właśnie działy się przed jego oczyma.
Pozwół zatem, że inaczej sformułuję moje pytanie. Czy wierzymy w to, że prawo, nawet niesprawiedliwe prawo, musi być przestrzegane? Czy może uważamy, że jednostka uprawniona jest do tego, by rozstrzygać, które prawo jest sprawiedliwe, a które niesprawiedliwe? Które godne jest poszanowania, a które nie?... W takim razie powiedz (...) czy lepiej dla kogoś utracić życie na skutek niesprawiedliwości innych, czy też żyć, uczyniwszy owych innych ofiarami własnej niesprawiedliwości?
Śmiałość jest niecierpliwa. Odwaga jest nieustępliwa i wytrzymała. Śmiałość jest nieodporna na trud i na zwłokę; jes żarłoczna i musi się żywić zwycięstwami, bo inaczej umrze. Żywiołem śmiałości jes ulotne powietrze; ona sama jest nieuchwytna niczym pajęczyna. Odwaga zapiera się stopami o ziemię i czerpie siłę z tego świętego oparcia... A oto bracia, jak odmienne wzorce ludzkie stwarzają te sprzeczne z sobą wartości. Mąż odważny jest spokojny, pobożny i wytrwały. Śmiały dąży do podziałów. Odważny dąży do jedności (...). Śmiałość jątrz; włóczy po sądach, intryguje i przeciwstawia. Odwaga zadowolona jest ze swego losu; szanuje przyznaną sobie (...) część dóbr i dba o nią, zachowując się z pokorą należną tym, którzy służą niebiosom. W czasach burzy człowiek zuchwały miota się na podobieństwo niespokojnej niewiasty, próbując wciągnąć we własne kłopoty również swoich sąsiadów; nie starcza mu siły charakteru, by samemu stawić czoło temu, co go spotyka, więc chce, aby także inni dzielili jego zły los. Inaczej postępuje człowiek odważny: w godzinie ciężkiej próby zmaga się z losem w milczeniu i bez słowa skargi. Szanując zmienność boskich wyroków, czyni, co mu czynić wypadło, krzepiąc się przekonaniem, iż cierpliwość w znoszeniu krzywd jest oznaką pobożności i mądrości.
Śmiałość rodzi pychę. Pycha rzuca wyzwanie nemezis. A nemezis miażdży pychę w pył.
Tam, gdzie za mało miejsca na lwią skórę, trzeba przykryć posadzkę lisim futrem.
(...) trzymaj się jak najdalej od bohaterów. Oni płacą tylko zapałem i namiętnościami.
Weź na siebie swoją ludzką cząstkę, a niebiosa zostaw mnie.
Zapamiętajcie sobie, przyjaciele, że osobisty do was dostęp stanowi dla ludzi niżej położonych w hierarchii potężny bodziec. Uśmiech, przyjazne słowo, użycie przydomka na dowód uczucia, jakim kogoś darzycie. Wspomnijcie, jak to będąc chłopczykami, dumni byliście, gdy ojcowie brali nas na kolana. Nawet i teraz zaproszenie na obiad do dowódcy natychmiast umniejsza w waszych umysłach trud wszystkich ciężkich godzin spędzonych na żegludze pod wiatr. Nie odgradzajcie się od swoich podwładnych. Uwagi waszej nie uda się nikomu zdobyć za pieniądze i ludzie to wiedzą.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl