Ciemność recenzja

Nikt nie będzie po tobie płakał

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Chassefierre ·2 minuty
2020-10-19
1 komentarz
22 Polubienia
Po doskonałej ,,Szczelinie'' i jeszcze lepszym ,,Strachu'' poprzeczka, którą postawiłam ,,Ciemności'' zawisła dość wysoko, nie przeczę. Niestety, trzecia powieść Kariki totalnie mnie rozczarowała. I tym razem nawet nie chodzi o niestrawnego głównego bohatera - chodzi o to, że jako horror (i szerzej: jako powieść psychologiczna) ,,Ciemność'' jest oklepana i wyślizgana jak świeżo przygotowane lodowisko pod Urzędem Miasta.

I żeby nie było, ja doskonale rozumiem, że powieści gatunkowe opierają się, opierały i będą się opierać na pewnych schematach. Niestety, w pewnym momencie u każdego czytelnika/widza/odbiorcy nastąpi swojego rodzaju przesyt - nastąpi sytuacja, w której schemat wyprzedzi fabułę. I już. W ten sposób zamordowany zostanie cały suspens, napięcie pójdzie w długą i jedyną motywacją do czytania (czasami niewystarczającą) będzie chęć przekonania się, czy nasze domysły są słuszne.
Często będą.

W takiej sytuacji wypadałoby stworzyć bohatera, który z jakiegoś powodu okaże się na tyle ciekawy, że czytelnik się z nim utożsami albo po prostu będzie żywił wobec niego jakieś emocje. Dobre, złe, nieważne, byleby trzymały go przy fabule. I tak, Igor ze ,,Szczeliny'' był dla mnie postacią bardzo denerwującą. Kimś, kto doprowadzał mnie do szału ale mimo wszystko chciałam wiedzieć, jak książka się skończy.
Jożo ze ,,Strachu'' wzbudził we mnie coś na kształt uczuć opiekuńczych - nic tylko chłopaka przytulić, poklepać po plecach i zapewnić, że wszystko się dobrze skończy.
Jeśli zaś chodzi o bohatera ,,Ciemności''... Bohater ,,Ciemności'' był po prostu nijaki. Rozmemłany. Rozsmarowany. Jego najbardziej charakterystyczną cechą było użalanie się nad sobą. Nie pomogło nawet podsuwane przez autora podejrzenie, że facet znajduje się w toksycznym, przemocowym związku. W normalnych warunkach bym mu współczuła, ale postać stworzona tym razem przez Karikę była tak jednowymiarowa, że nie byłam w stanie wzbudzić w sobie wobec niej jakichkolwiek uczuć. Serio. Ten bohater nawet mnie nie denerwował. Nudził tylko.

I tak oto czytałam, i czytałam, i czytałam. I słowa, słowa, słowa przelatywały mi przed oczami. I dreszczu nie czułam żadnego, ciekawości też nie. Obrzydzenie i rozczarowanie, kiedy przyszło do sceny a'la gore. Chociaż muszę oddać też sprawiedliwość ,,Ciemności'' - pod koniec trochę zainteresowałam się tym, w jaki sposób autor wyjaśni swój wielki pomysł. No i cóż, byłam całkiem blisko.

Mam nadzieję, że kolejne książki Kariki będą lepsze. Bo ta była naprawdę daleka od ideału.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-10-19
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ciemność
Ciemność
Jozef Karika
6.8/10

Scenarzysta serialowy postanawia spędzić Boże Narodzenie w górskiej chacie, by uciec od problemów w domu i w pracy. Jedno pozornie niegroźne zdarzenie zmienia jego pobyt w cyklon porywający głównego...

Komentarze
@Mackowy
@Mackowy · ponad 3 lata temu


× 2
@Chassefierre
@Chassefierre · ponad 3 lata temu


× 2
Ciemność
Ciemność
Jozef Karika
6.8/10
Scenarzysta serialowy postanawia spędzić Boże Narodzenie w górskiej chacie, by uciec od problemów w domu i w pracy. Jedno pozornie niegroźne zdarzenie zmienia jego pobyt w cyklon porywający głównego...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nazwisko słowackiego pisarza Jozefa Kariki zapadło mi w pamięć po przeczytaniu Waszych licznych recenzji na temat jego książek. Dlatego podczas ostatniej wizyty w bibliotece wypożyczyłam powieść "Cie...

@Jezynka @Jezynka

„Brak dźwięków, cisza, wręcz podejrzana cisza”[1], a tej ciszy on, samotny i przerażony. Chciał odpocząć, a musi zmierzyć się z demonami. Musi odróżnić realne zagrożenie od fantasmagorii, które podsy...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Pozostałe recenzje @Chassefierre

Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
,,Nie pij wina. Nie pij piwa. Nie pij wody.’’

Kto z nas nigdy nie marzył o podróży przez spowite mgłą Karpaty i o odwiedzeniu Transylwanii? Kto nie chciał zwiedzić Sighisoary i Targoviste? Kto nie czytał z zapartym ...

Recenzja książki Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
Przypadek Charlesa Dextera Warda
,,Zeszłej nocy odkryłem słowa, które sprowadzają YOGGE-SOTHOTHE’A, i po raz pierwszy ujrzałem to oblicze, o którym wspomniał Ibn Schacabao w…''

Swoją przygodę z dziełami mistrza Lovecrafta zaczęłam właśnie od niepozornego zbioru opowiadań ,,Przypadek Charlesa Dextera Warda’’ – możecie więc wyobrazić sobie moją r...

Recenzja książki Przypadek Charlesa Dextera Warda

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Uniwersum Taylor
@sistersasbooks:

CZAS UDAĆ SIĘ W PODRÓŻ PO UNIWERSUM TAYLOR Hej, hej ! Czy mamy tu fanki oraz fanów Taylor Swift ? Jeżeli wasza odpowied...

Recenzja książki Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Za kurtyną
Klasyka
@Aleksandra_99:

Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią s...

Recenzja książki Za kurtyną
© 2007 - 2024 nakanapie.pl