Śleboda recenzja

Myślisz, że miś miał jakiś motyw.

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Mackowy ·2 minuty
2020-01-24
4 komentarze
22 Polubienia
Zmęczona życiem doktorantka z Krakowa, celem zażycia odpoczynku od miejskiego zgiełku, wybiera się w odwiedziny do dawno niewidzianej rodziny w Murzasichle (taka wioska turystyczna w górach, nie wiem czy dobrze odmieniłem) i podczas jednej z górskich wycieczek odnajduje na szlaku trupa lekko podgryzionego przez głodnego tatrzańskiego misia. Czy miś miał jakiś motyw? A może winien on jest tylko zbezczeszczania zwłok, natomiast prawdziwy morderca grasuje na wolności? Szybko okazuje się, że sprawę będzie prowadził policjant, dawna sympatia naszej doktorantki, a o sprawie psim swędem dowiaduje się dziennikarz z krakowskiego brukowca, który w całej sprawie dopatruje się świetnego tematu na sezon ogórkowy. Tak w skrócie wygląda początek fabuły. Powielam oficjalny opis jedynie po to, żeby wydłużyć opinię, bo tak naprawdę:

Śleboda to po prostu bardzo porządny kryminał.


I na tym można by właściwie poprzestać ale, że mam akurat czas i nastrój, to podzielę się kilkoma spostrzeżeniami (co mi tam, nie ma co się oszukiwać: tak mało kto doczyta choćby do tego miejsca). Anna Serafin, bo tak nazywa się nasza doktorantka, na początku strasznie irytuje - typowa sierota życiowa, niezrozumiana przez świat, której wszystko przeszkadza, a do tego słabo pije, co jak wiadomo, wśród górali nie może być dobrze przyjęte (a ona głupia dziwi się, że nie traktują jej jak swojej). Chodzi więc ta Anka po górach i marudzi: że kiedyś to były czasy, że po górach się w glanach chodziło i jeansach (chociaż sama nie była tu dziesięć lat - daleko ma z Krakowa - żałosne), a teraz to wszyscy tylko keczua z dekatlonu i w ogóle, że górale nie chcą już umierać z głodu, ale zarabiają na turystach oferując im kompleksowe usługi góralskie zamiast owce pasać  i śmierdzieć dymem i wędzonym oscypkiem i całe szczęście, że ... 

... akcja ze strony na stronę nabiera tempa.


Wraz z zagłębianiem się w historię, prowadzeni przez naszą cierpiętnicą (nieco rozruszaną przez dziennikarza i policjanta), poznajemy miejscowe układy i układziki - podhalańskie who is who, do tego dochodzi szczypta historii regionu, trafiają się też wątki obyczajowo - romantyczne (ja tam akurat fanem nie jestem, ale na pewno dodały głębi fabule) i społeczne według najlepszych skandynawskich wzorców (żadne tam etno) i mamy książkę, od której nie można się oderwać. Dodajmy do tego dobre pióra autorów i ciekawy pomysł z trójką głównych bohaterów (tak bo jest jeszcze dziennikarz padlinożerca i policjant dawna miłość Anki - cała trójka fajne ze sobą kontrastuje - jak róż na czarnym), z których każdy prezentuje inną postawę życiową i mamy naprawdę świetną lekturę. 

Dlaczego więc "tylko" 7 gwiazdek?   


Przez zakończenie. Nie podobało mi się, bo jakieś takie szybkie i jakby ledwie rozpisane, trochę na odwal, nie zmienia to jednak faktu, że w przeciwieństwie do stolicy polskich Tatr "Śleboda" oferuje konsumentowi kultury popularnej, naprawdę solidną rozrywkę dobrej jakości - żadna tam literacka wieś czy góralska muzyka. 


 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-01-22
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Śleboda
2 wydania
Śleboda
Michał Kuźmiński, Małgorzata Kuźmińska
7.4/10
Cykl: Anna Serafin, Sebastian Strzygoń, tom 1
Seria: Ślady zbrodni

Anka Serafin, młoda doktor antropologii z Krakowa, jedzie w Tatry, by szukać własnej tożsamości. Znajduje trupa. Zmasakrowane zwłoki z Doliny Suchej Wody należą do starego górala Jana Ślebody. Jego hi...

Komentarze
@Betsy59
@Betsy59 · ponad 4 lata temu
Świetna recenzja, Maćku. "Śleboda" to według mnie najlepszy kryminał Kuźmińskich. Najbardziej podobały mi się opis góralskiej mentalności w wykonaniu Babci "A diabeł dotąd trzyma górali za jaja"...,( niestety nie mam już oryginału i nie mogę zacytować w góralskiej gwarze) i przypomnienie zapomnianej sprawy Goralenfolku. No a opis tłumów turystów w Tatrach- majstersztyk.
× 1
@Mackowy
@Mackowy · ponad 4 lata temu
Dziękuję :) jak zaczynałem czytać, to bałem się, że to kolejny taki sam kryminał a tu niespodzianka - właściwie wszystkie dobre i złe cechy górali Kuźmińscy fajnie pokazali, a ta "godka" Babońki faktycznie była świetna :)
@Mackowy
@Mackowy · ponad 4 lata temu
Właśnie! tak myślałem, że to może być ich najlepsza książka, bo to Podhale w dużej to literacki samograj, ale na pewno jeszcze coś spróbuję Kuźmińskich przeczytać.
× 1
@Betsy59
@Betsy59 · ponad 4 lata temu
"Pionek" jeszcze jest niezły. "Kamień" i "Mara" trochę mnie rozczarowały.
× 1
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 4 lata temu
Świetny temat,  dobrze zdokumentowany,  wszystko podopinane i logiczne. Też mi się podobało😊
× 3
@Mackowy
@Mackowy · ponad 4 lata temu
Przeczytam na pewno drugi tom. Jedyne co mi się nie podobało w Ślebodzie to zakończenie, trochę się potknęli na ostatniej prostej ale reszta super.
× 1
LL
@Leon_Lumpski · ponad 4 lata temu
Cały cykl Kuźmińskich jest bardzo dobry, dopracowany 
@Mackowy
@Mackowy · ponad 4 lata temu
Będę kontynuował na pewno. Bardzo podoba mi się styl autorów, nawet jeśli kolejne cześć fabularnie okażą się słabsze, to i tak nie będzie poczucia zmarnowanego czasu.
× 1
@Wiejska_biblioteczka
@Wiejska_biblioteczka · ponad 4 lata temu
Chyba najlepsza część tej serii. Rewelacyjna, podobnie jak Twoja recenzja.
@Mackowy
@Mackowy · ponad 4 lata temu
Dzięki:) zacna jest ta książka, a strasznie długo się przed nią broniłem i odwlekałem czytanie, bo bałem się taniochy - lubię takie pomyłki:)
@Edyta_09
@Edyta_09 · ponad 4 lata temu
Przeczytałam do końca - będzie jakaś nagroda?
@Mackowy
@Mackowy · ponad 4 lata temu
No właśnie nie przewidziałem nagrody, bo myślałem, że nikt nie doczyta :/
@Edyta_09
@Edyta_09 · ponad 4 lata temu
Musisz sie jakoś zrehabilitować 😊
@Jagrys
@Jagrys · prawie 4 lata temu
Odgrzewam pytanie: doczytałam od początku do końca. Poczułam się zaciekawiona, zachęcona i w ogóle... Uznaniowo: wisisz mi piwo czy szota?
× 1
@Mackowy
@Mackowy · prawie 4 lata temu
Wirus szaleje więc póki co takie, już pędzę:


Śleboda
2 wydania
Śleboda
Michał Kuźmiński, Małgorzata Kuźmińska
7.4/10
Cykl: Anna Serafin, Sebastian Strzygoń, tom 1
Seria: Ślady zbrodni
Anka Serafin, młoda doktor antropologii z Krakowa, jedzie w Tatry, by szukać własnej tożsamości. Znajduje trupa. Zmasakrowane zwłoki z Doliny Suchej Wody należą do starego górala Jana Ślebody. Jego hi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Za „Ślebodę” zabierałem się jak pies do jeża chyba z rok jak nie więcej. Kuźmińskich jedną z książek z tego cyklu nawet kupiłem, okazało się jednak, że inteligencję mam selektywną, ponieważ był to to...

@Johnson @Johnson

Anna Serafin to młoda antropolog, której życie prywatne oraz tempo kariery zawodowej nie przynoszą satysfakcji. Zmęczona rutyną oraz monotonią codzienności wyjeżdża na wakacje w góry. Podczas pieszej...

@czytadlo.pisadlo @czytadlo.pisadlo

Pozostałe recenzje @Mackowy

Pociągnięcie pióra. Zagubione opowieści
Zagubione i odnalezione opowieści

Z podejrzliwością podchodzę do tekstów magicznie odnalezionych i wydanych po śmierci autorów, bo zazwyczaj to nie przypadek sprawił, że owe rękopisy leżały zapomniane w ...

Recenzja książki Pociągnięcie pióra. Zagubione opowieści
Wisła Kraków. Sen o potędze
Kronika Wielkiej Wisły

Kronika Wielkiej Wisły. Na przełomie wieków Wisła Kraków, przede wszystkim dzięki pieniądzom właściciela TeleFoniki Bogusława Cupiała, całkowicie zdominowała rodzimą pił...

Recenzja książki Wisła Kraków. Sen o potędze

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl