"- Niegdyś mnie kochano. Składano mi ofiary. Matkę, siostrę we mnie widziano. Teraz jednak.. Głos się jej załamuje. - Teraz się tylko z trwogą i żądzą spotykam. Ludziom na tym wyłącznie zależy, by mnie sobie siłą podporządkować. - Jej głos dźwięczny jest, głęboki, tak jak i troska. - Ubliża to mnie i moim współbraciom. Ludzie grabią, biorą, co...