Kto kryje się za pseudonimem Lech Terpiłowski, który został podpisany jako autor powieści „Taniec na linie” – nie wiadomo. Jak się wydaje, nie wie tego nawet Helena Sekuła, która – jak sama twierdzi – współpracowała z osobą używającą tej tożsamości. Można więc uznać ją za współautorkę dzieła, o czym świadczy chociażby fakt wykorzystania postaci majora Korosza, który pojawił się również w późniejszych książkach Sekuły.