Od razu uprzedzam: ja nie ściemniam. To wszystko BYŁO NAPRAWDĘ. Czasem jednak będzie po prostu to, co jest: mój pamiętnik. Ale czasem zobaczycie - NAPRAWDĘ ZOBACZYCIE - co mi się przydarzyło. Jakby na tych stronach wyświetlał się program telewizyjny albo moje sfilmowane życie. I życie mojego brata Matty'ego zanim to się stało. Daję słowo, że wszystko wyjaśnię, tylko później. Najpierw opowiem wam o innych przedziwnych wydarzeniach, które mi się przytrafiły. No to zaczynam. Mój zaczarowany pamiętnik. Chciałam mu nadać Maksymalnie Dramatyczny Tytuł, ale teraz myślę, że tak naprawdę to można go nazwać tylko tak: ABADAZAD.