Nie jest to pozycja lekka, łatwa i przyjemna. I nie jest to też książka dla każdego. Do jej zrozumienia potrzebna jest więcej niż przeciętna wiedza historyczna. Jeśli chodzi o mnie, na pewno przeczytam kolejne części serii, szczególnie, że zakończenie tego tomu jest bardzo zaskakujące i już teraz chciałabym się dowiedzieć, co będzie dalej. Wydaje mi się, że gdybym nie miała wystarczającego pojęcia o historii, podczas lektury miałabym zbyt dużo do przyswojenia i te wszystkie informacje przytłoczyłyby mnie. Wiedzę historyczną posiadam, a i tak wiele nazwisk i zagadnień było dla mnie nowych lub mało znanych. Głównie chodzi mi tu o aspekty ekonomiczne (a przede wszystkim nazwiska osób związanych z tą dziedziną), które podczas moich studiów nie były zbyt szeroko omawiane, a i ja sama się tym zbytnio nie interesowałam. Sporo jest oczywiście wyjaśnione w przypisach, nie wyobrażam sobie jednak czytania tej powieści w sytuacji, gdyby moja ogólna wiedza historyczna była na takim samym poziomie, jak ta z ekonomii. To tak w skrócie, więcej przeczytacie w mojej recenzji.