Drugi tom wypadł troszkę lepiej od pierwszego. Kolejne przygody Tessy i Cole opierają się na walce o ich miłość. Jak wiadomo Cole jest bardzo przystojny i wiele kobiet chciałoby go za chłopaka. Robią wszystko aby uprzykrzyć życie tej dwójce. Nie była to najlepsza część z tych 4 ale troszkę więcej jej dałam niż poprzedniej. Było mniej rozdziałów na siłę. Tutaj również nie było błędów logicznych i autorka zachowała spójność w przejściu od rozdziało do rozdziału. Ja bardzo często spotykam się z tym, że autor swojej książki nie potrafi dobrze zacząć kolejnego rozdziału i zaczyna się problem. Nie wygląda to za dobrze. Jednak zauważyłam tutaj jeden wielki błąd. Autorka zgubiła się, gdy przechodziła z jednego bohatera na drugiego. Gdy Tessa była główną narratorką, to czytało mi się to o wiele lepiej. Perspektywę Cola mogliśmy przeczytać dopiero za kilkanaście rozdziałów a dotyczyło to innego wątku. Również mogę powiedzieć, że jeśli nie czytaliście poprzedniego tomu to autorka wraca do poprzednich wydarzeń. Mi niestety to przeszkadzało, ponieważ każdy tom czytałam po kolei.
Tessa o’Connell za chwilę zacznie pierwszy rok studiów. Zakochana po uszy, a nawet jeszcze bardziej, ma nadzieję, że w college’u rozwinie skrzydła. Okazuje się jednak, że nowy początek to nie bułka z ...