Baśnie zimowe

Książka składa się z 18 indywidualnych historii z różnych zakątków świata. Znajdziecie tutaj opowieści ludowe z Norwegii, Niemiec, Szkocji, Francji, Anglii, Grecji, ale także z dalekiej Japonii, Chin, Meksyku czy Grenlandii. W zbiorze znalazła się nawet baśń pod tytułem ,,Płaszcz dla księżyca” podpisana jako polska i muszę szczerze przyznać, że… nigdy wcześniej o niej nie słyszałam!
Książka zgromadziła pod jednym tytułem najpiękniejsze zimowe opowiastki, których bohaterowie przekazują małym oraz dużym czytelnikom uniwersalne wartości. Uczciwość, poświęcenie dla innych, miłość, troska. Każda baśń poprzedzona jest krótkim wstępem autorki, dzięki czemu poszerza się jej kontekst oraz znaczenie niektórych symboli.
Pięknie ilustrowany zbiór baśni, który przekazuje uniwersalne mądrości skryte w postaciach magicznych i całkiem zwyczajnych. Ciekawa lektura dla dzieci jak i dorosłych.

Baśnie to wspaniała alternatywa dla ogromu nowości wydawniczych aktualnie tworzących autorów.
Otaczały nas, naszych rodziców, dziadków i trwały pośród naszych przodków w najrozmaitszych formach...😊

Jako dziecko uwielbiałam takie fantastyczne historie z ogromną dawką magii, zwierzętami mówiącymi ludzkim głosem i zupełnie innym tonem wypowiedzi.🥰

Poznajcie więc proszę jedne z najbardziej awangardowych zbiorów baśni wydanych przez @wydawnictwo_dwukropek pod niezwykle aktualnym tytułem "Baśnie zimowe", autorstwa Dawn Casey z zabarwionymi nietuzinkowa dawką folkloru ilustracjami Zanny Goldhawk.

Czy wiesz, że każdy kraj posiada własne baśnie?
Autorka zadbała, aby każda kolejna przedstawiona została możliwie najlepiej przy pomocy wstępów przed tekstem właściwym.
Ułatwia to lokalizacje miejsca powstania przy jednoczesnym odkryciu okoliczności.

Zbiór baśni wprowadza nas w świat zadumy.🤫
Chłód zewnętrznego świata przysłania ciepło wnętrza książki.
Całość utrzymana jest w pięknym, podniosłym stylu, charakterystycznym dla gatunku epiki, choć w tym przypadku dodatkowo odbite są cechy charakterystyczne literatury danego kraju.

Wystarczy spojrzeć na baśnie rodem z Chin czy Japonii, jak "Złoto Tanukiego", aby poczuc na karku oddech stoicyzmu i metafizyczne wibracje w powietrzu.
Rodem z Norwegii, gdzie królują trolle, czarownice i przemiana lu...

Współczesny retelling baśni zimowych z różnych stron świata. Każda opowieść poprzedzona jest króciutkim wstępem przybliżającym kulturę czy społeczność, z której ta historia się wywodzi. Jest nawet jedna z Polski, ale z ręką na sercu muszę przyznać, że nigdy o takiej bajce nie słyszałam.
Równorzędną współautorką tej pozycji jest Zanna Goldhawk, spod ręki której wyszła oprawa graficzna. Wspaniałe ilustracje, stylizowane na wzory ludowych haftów czy malowideł na drewnie, czyste, jaskrawe kolory na czarnym tle, dodatkowo zachęcają do zanurzenia się w baśniowej magii.
Książka wydana dopiero co, w 2022 roku, ale spokojnie może stać się zimowym klasykiem na pokolenia. Do wielokrotnego czytania i zachwycania się obrazkami.