"Być Esther" to niewielka objętościowa książka i ogromnie żałuję,że nie była dłuższa. Tytułową Esther polubiłam od pierwszych chwil i trudno było mi się z nią rozstać. I chociaż mam znacznie mniej lat niż ona to niektóre jej myśli lub poglądy są mi bliskie.
Mam nadzieję,że to nie oznacza,iż stałam się przedwcześnie strupieszałą staruszką bo Esther na pewną nią nie jest.
Styl pani Karmel jest płynny ale bardzo sugestywny ,do tego dochodzi subtelny humor,który nadaje całej historii niepowtarzalny klimat.
Chętnie przeczytałabym kolejną książkę tej autorki.
Od dziś, Esther ,to jedna z moich ulubionych postaci literackich.