Miała 23 lata. Leżała w bezruchu. Z jedną ręką ułożoną nad głową. Jakby była zmęczona. Leżała porzucona. Na cmentarzu. Gdzieś obok jakiegoś nagrobka. Leżała… ale jej już nie było. To tylko jej ciało, z którego dusza uleciała jakiś czas temu. - Jane, co tu się wydarzyło? Swojej ciotki nie zdążyła nawet poznać. Kiedy ona się urodziła, Jane już ... Recenzja książki Czerwone fragmenty