Książka na samym początku wydała mi się mało wciągająca, sprawiała wrażenie kolejnego czytadła idealizującego sielankowe krajobrazy południa Włoch i peanu na cześć życia na południu Europy, jak te wszystkie inne książki spod znaku "Pod słońcem Toscanii", sugerujące, ze w innych miejscach świata nie da się pięknie żyć. Tylko trzeba koniecznie wyjech... Recenzja książki Długo i szczęśliwie