W przypadku Deana Koontza i jego twórczości stwierdzam że nie jestem obiektywna . Jestem fanką tego autora nie od dziś , a każda kolejna przeczytana jego powieść tylko mi potwierdza jego świetny pisarski warsztat . Ta opowieść to historia kilku osób . Główne postacie to Tim Carrier zwyczajny murarz , na jego nieszczęście , wzięty przez pomyłkę za płatnego mordercę , oraz Linda Parquett na której zabicie , na jej szczęście , dostaje zlecenie właśnie Tim . Ale historia nie kończy się na może nawet zabawnej , choć absurdalnej pomyłce , ponieważ oczywiście w końcu pojawia się właściwy i prawdziwy morderca . Przyznaję szczerze że ta postać spodobała mi się najbardziej . Koontz '' kupił mnie '' doskonałym w moim odczuciu ukazaniem sylwetki i postaci owego psychopaty . Jego zachowania , przymus sprzątania , sposób myślenia i działania sprawił że jestem pełna podziwu dla autora za znajomość '' psychopatyczności ''. Historie Tima i Lindy z czasów kiedy jeszcze się nie znali i razem nie uciekali również są ciekawe . Ale dla mnie , cóż , dobry psychopata nie jest zły :) Polecam :)