Któż z nas nie chciałby mieć swojego miejsca na ziemi?...
Wielu na pewno już je odnalazło, a Ci, którzy wciąż szukają, powinni cierpliwie dążyć do celu. Czasem los może nas przyjemnie zaskoczyć i sprawić, że pewnego dnia, całkiem niespodziewanie obudzimy się rano w miejscu, do którego dążyliśmy od lat.
Dla Zosi Boreckiej takim miejscem są z całą pewnością Różany i znajdujący się tam dworek, który od wielu pokoleń należał do jej rodziny. Dlatego młodej dziewczynie tak trudno jest się pogodzić z faktem, że pewnego dnia musi wraz z ojcem i nianią opuścić to ukochane miejsce i przenieść się na stałe do Krakowa. Od tego czasu życie Zosi ulega całkowitej zmianie, niezmienne pozostaje jedynie trwające od lat uczucie jakim Zosia darzy swego szkolnego przyjaciela z dzieciństwa - Krzysztofa - obecnego właściciela majątku w Różanach.
Czy mężczyzna tak naprawdę zasługuje na tę bezwarunkową miłość? Czy dziewczyna powinna iść za głosem swojego serca wybierając niepewność, czy raczej rozsądku i przyjąć miłość zakochanego w niej do szaleństwa Eryka?
Te i inne dylematy pojawiają się na kartach powieści Bogny Ziembickiej, która od pierwszych stron potrafiła zafascynować czytelnika sielskim klimatem Różan, piękną kolorystyką krajobrazu, dobrą domową kuchnią, nastrojową muzyką, ciepłem domowego ogniska i zapachem wiejskiej przyrody. W takiej właśnie atmosferze bohaterowie książki przeżywają swoje smutki i radości, rozwiązują problemy i stawiają czoła nie zawsze łatwej rzeczywistości.
Mnie osobiście najbardziej urzekł klimat tej opowieści, a do tego dosyć wartkie tempo, wyraźnie nakreślone sylwetki bohaterów i ciekawe zakończenie. Kilka interesujących wątków, które się ze sobą zazębiają pozwalają nam lepiej poznać charaktery bohaterów. To wszystko sprawiło, że z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy losów Zosi Boruckiej, jej rodziny i przyjaciół, które niebawem znajdziemy w kontynuacji powieści pt.: "Wiosna w Różanach". Wszystkim czytelnikom lubiącym ciepłe opowieści, sielskie krajobrazy i ciekawie opisane wydarzenia pozostaje mi tylko serdecznie polecić tę lekturę. W Różanach można się zakochać.