Szkoła to nie tylko nauka. Szkoła to też zabawa, a jak zabawa to szkolne dyskoteki. Oczy wysmarowane na niebiesko cieniami mamy, chichoty po ścianą i odwieczny dylemat, czy ten który mi się podoba poprosi mnie do tańca. Może lepiej, żeby nie prosił bo zapadnę się pod ziemię. Ja sobie powspominam, a was zapraszam na recenzję drugiej książki z cyklu... Recenzja książki Dzienniki Nikki. Zapraszam na party