Opinia na temat książki Echo przeszłości

Wieczorową porą przychodzę do Was z opinią na temat książki "Echo przeszłości" @ewelina.nawara @justyna.lesniewicz @wydawnictwoinanna 💕 bardzo dziękuję wydawnictwu za możliwość przeczytania tej książki 💕
.
Cóż... Wczoraj poznałam Jo i Liama, a dzisiaj Celię i Jamesa... Otwarcie mogę Wam powiedzieć, że ta część mi się bardziej podobała, chyba z racji Jamesa 🤭💕
.
James ma problem... Problem z alkoholem.
❗"uzależnienia wyniszczają nie tylko samego uzależnionego, ale również bliskich"
Rozstanie, wypadek, czy to zmieni chłopaka? Czy będzie potrafił zapomnieć o przeszłości i zacząć żyć teraźniejszością i przyszłością?
❗"[...] pragnąłem miłości, rodziny i szczęśliwego zakończenia, tęskniłem do czegoś, czego nigdy nie zaznałem, a pragnąłem tego tak mocno, że aż bolało"
W życiu Jamesa pojawia się Celia... Kim jest dziewczyna? Jaką przeszłość ukrywa Celia?
.
Dwoje ludzi, których przeszłość złamała serce, zamknęła na uczucia i sprawiła że się boją... Boją miłości, boją rozczarowania
❗"pogoń za dostatnim życiem przysłania miłość i inne wartości"
❗"prawdziwa miłość pozwala rozkwitnąć"
.
Bardzo podobała mi się relacja tej dwójki. Ona pewna siebie, wredna, pragnie pomóc Jamesowi. On zamknięty na pomoc innych, w pewnym momencie ulega... Czy to zasługa dziewczyny? Czy tych dwoje czeka szczęśliwe zakończenie?
Wielkim plusem jest narracja w 1-osobie i rozdziały pisane w imieniu Celii i Jamesa 💕 i oczywiście przepiękna okładka, która już mnie kupiła przed poznaniem treści. Z czystym sumieniem mogę Wam tę pozycje polecić 💕
Ps. Teraz czekam na historię Gwen i Adriana 💞