Ona nie żyje, powtarza sobie w duchu po raz tysięczny. Umarła w mych ramionach. A kiedy ją poźniej dotknąłem, ostatni raz, kiedy ją w ogole dotykałem, to już nie była ona, już nie. To było coś zimnego, przeraźliwie zimnego i pustego. Ona nie może żyć.