Lubię wszystkie koty, od dziecka byłam kociarą, więc nie mogę obojętnie przejść obok tak sprytnego kocura jakim jest rudy i dość tłusty Garfield. Przyznać muszę, że jakiś czas temu też miałam rude koty i one chyba były najbardziej sprytne a nawet wojownicze. Nawet nasz pies Dżeki musiał uznać wyższość rudych kotów, Macieja i Ryśka, które tak jak G... Recenzja książki Garfield. Tłusty koci trójpak. Tom 6