Ach, płakałam strasznie długo, po przeczytaniu ksiażki. Głównie dlatego, że skończyła się cała saga. Poza tym jak na początku uparłam się przy Lancelocie, czekałam wyczekiwałam tego momentu, aż będą razem z Ginewrą... Nie doczekałam się. Mimo wszystko, kiedyś jeszcze wróce do tej ksiażki !
Lancelot jest już stary i zmęczony, ale nie zrezygnował z zemsty na Klaudasie. Pewnego dnia dowiaduje się, że jego wrog już nie żyje, a wdowa po nim, Helena, organizuje turniej. Zwycięzcy odda swoją r...