Zapierająca dech przygoda i perfekcyjnie przygotowany warsztat który urealnia tą fantastyczną fabułę.
Główna bohaterka irytowała mnie, ale targające nią sprzeczności, jej walka rozumu z wiarą, wreszcie - naginanie zasad własnej wiary w zależności od tego co w danej chwili jest bardziej opłacalne - to wszystko sprawiało, że Mare wydała się bardziej ludzka.
Czytając uwierzyłam autorowi, że alternatywny świat istnieje (czy też może istnieć), a to chyba najbardziej potwierdza talent i nieprawdopodobną wyobraźnię pisarza.