Opinia na temat książki Jeszcze dzień życia

@Antoniowka @Antoniowka · 2021-02-12 11:56:09
Przeczytane
Za każdym razem, gdy czytam reportaż, w którym są opisane konflikty zbrojne, nie mogę wyjść z podziwu dla Autora, który zdecydował się narazić własne życie po to, abyśmy my – czytelnicy – mogli w zaciszu własnego domu przeczytać o tych strasznych wydarzeniach (no dobrze, może niekoniecznie dla nas, ale fakt narażenia życia jest bezdyskusyjny). Był czas, że Ryszard Kapuściński był jedynym korespondentem zagranicznym w ogarniętej wojną Angoli.

Całość jest podzielona na cztery części. Pierwsza poświęcona jest ewakuacji Portugalczyków (Angola była niegdyś kolonią portugalską) z Luandy. Kapuściński w swoim stylu przedstawia stopniowe wyludnianie stolicy – nie brak tu ironii, a także trafnych wniosków i porównań.

Druga część jest zapisem z podróży na front. Jak dla mnie najmniej wciągająca. A trzecia – pokazuje kulminacyjne momenty konfliktu. Czwarta zaś – stanowi zapis dziejów tego kraju, a także opis współczesności. Część ta jest bardzo ciekawa, ponieważ przybliża czytelnikowi sytuację ludności angolskiej, Autor zahacza też o czasy kolonialne, o wyzysk Afryki.

Jak dla mnie bardzo ciekawy był też wstęp – napisany przez Mirosława Ikonowicza, a także tekst Salmana Rushdiego poświęcony Kapuścińskiemu.

Z każdą kolejną przeczytaną książką Ryszarda Kapuścińskiego czuję coraz większą chęć na więcej. Jako wyzwanie na 2020 roku postanowiłam przeczytać wszystkie książki Autora, które są dostępne w sprzedaży czy bibliotece.
Ocena:
Data przeczytania: 2020-01-23
× 3 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Jeszcze dzień życia
12 wydań
Jeszcze dzień życia
Ryszard Kapuściński
8.4/10

Ryszard Kapuściński przebywając trzy miesiące w Luandzie miał okazję obserwować przebieg tamtejszej wojny domowej. Posiadając naturalny dar do pozyskiwania sobie zaufania ludzi mógł nie tylko przedsta...

Komentarze

Pozostałe opinie

Genialna, moja ulubiona i według mnie najlepsza jego książka.

@Yellowfriend@Yellowfriend

Warto przeczytać, żeby dotrzeć do fragmentu zawierającego tytułowe słowa książki, które wyrażają cały dramatyzm. Oto "Jeszcze dzień życia" - udało się uciec śmierci, ale jak będzie jutro - nie wiadomo...

@bunia@bunia

wspaniała. i tyle

@Dorotta@Dorotta

Opis odpływającego za ocean drewnianego miasta przypomina mi prozę jednego z przyjaciół Kapuścińskiego - G. G. Marqueza.

@tortoise84@tortoise84
© 2007 - 2024 nakanapie.pl