Opinia na temat książki Kontrakt

Autorka w tej książce zapewnia iście podniebne wrażenia - jestem zachwycona historią. Od pierwszej strony wiedziałam, że będzie to książka, która zadowoli moje czytelnicze upodobania. Im bliżej byłam końca tym ogarniał mnie większy smutek, że moja przygoda z tą powieścią dobiega finishu. W pierwszej kolejności należy poruszyć kwestię bohaterów. Zarówno Aurora jak i Treyvon to mój ulubiony typ postaci - charakterni, z pazurem, zadziorni. Zdecydowanie nie można się przy nich nudzić. Autorka wykreowała te postaci bardzo dobrze - choć oboje są bardzo wyraziści to nie miałam wrażenia, że któreś z nich staje w cieniu tego drugiego. Oboje rządzą tą historią i podejrzewam, że na długo rozgościli się w moim sercu! Należy zwrócić uwagę na dialogi - coś niesamowitego. Odzywki i docinki bohaterów są zabawne, nie raz uśmiech pojawiał się na mojej twarzy w trakcie czytania. Co do samej fabuły - petarda! Jest wielopoziomowa, wielowątkowa, autorka bardzo ją urozmaiciła. W powieści nieustannie coś się dzieje, jest pełna wrażeń, zwrotów akcji i nieoczywistych sytuacji. Coś co według mnie również wyróżnia tę książkę to fakt, że przepełniona jest seksualnością bardzo różną od typowych romansów. Choć scen zbliżeń jest w niej wiele to ciągłe napięcie między bohaterami, niemal możliwe do wyczucia pożądanie sprawia, że ta relacja jest właśnie tak emocjonująca. Joanna Balicka stworzyła je z ogromnym wyczuciem i dobrym gustem.

„Kontrakt” zdecydowanie jest taką książką, po której czuje się, że przez najbliższe kilka dni inne książki nie będą w stanie zadowolić czytelnika na takim samym poziomie.