Stoimy u progu 70-tej rocznicy wybuchu II wś. Lada moment zsunie się na ans lawina rozważań o 1939 r., jakże odkrywczych w swych schematyzmie, wypracowanym wiele lat temu. Bo cóż niby można powiedzieć o Wrześniu nowego, skoro każdy jego aspekt został już dawno wykuty w brązie lub marmurze? Oddając cześć ofiarom i bohaterom, nawet nie musimy wiedzieć, że czegoś nie wiemy. Gdybyśmy wiedzieli, że wciąż nie wiemy dlaczego doszło do wybuchu wojny, moglibyśmy sobie zadać bardzo proste pytanie: po co Niemcy najechali pokojową Polskę? Trzeba mieć jednak świadomość, że postawienie choćby jednego takiego pytania spowodowałoby lawinę wielu innych: Dlaczego Wojsko Polskie rozpoczęło mobilizacje już w marcu 1939 r., a więc na trzy miesiące przed Niemcami i prawie sześć miesięcy przed wybuchem wojny? Dlaczego Rydz-Śmigły chciał wojny z III Rzeszą już od października 1938 r.?... No właśnie - dlaczego?...