Lady Fortescue, zubożała arystokratka, pewnego dnia pomaga w potrzebie pułkownikowi Sandhurstowi. Mężczyźnie, podobnie jak poznanej damie, nie wiedzie się najlepiej. Wspólnie wpadają na pomysł, aby duży dom, w którym samotnie wraz z dwojgiem służących mieszka Lady Fortescue przekształcić w hotel. Wchodzą w układ jeszcze z kilkoma innymi upadłym osobami pochodzenia arystokratycznego, dzięki czemu elegancki hotel, w którym za służbę robią byli szlachcice i szlachcianki zaczyna funkcjonować pod szyldem Ubodzy Krewni. Na wieść o biznesie należącym do Lady Fortescue, jej siostrzeniec, książę Rowcester zaczyna obmyślać plan przejęcia przybytku od swojej ciotki, który oczernia jego nazwisko i przynosi hańbę. Kiedy przy okazji dowiaduje się, że jedną z udziałowczyń jest panna Harriett James, która niegdyś oczarowała go swoją urodą i wdziękiem, książę postanawia zamieszkać w hotelu ciotki.
Ta licząca niecałe 200 stron książka to taki dobry umilacz na jeden wieczór. Przyjemna, ciekawa, momentami zabawna książka, w której XIX-wieczna londyńska arystokracja bawi się w najlepsze, gra w karty i korzysta z życia.
Motyw przekucia przez ubogich arystokratów biedy i osamotnienia we wspólny biznes, który poza dochodami przyniósł poczucie wspólnoty i wywołał uśmiech na ich twarzach, jest tak uroczy, że roztopi każde serce. Z kolei połączenie obyczajówki z romansem, w którym konwenanse są największą przeszkodą w byciu razem, sprawiają, że "Lady Fortescue" jest historią, którą pochłania się w mgnieniu oka. Te dwa wątki wydają się niejako osobne, ale wpływają na siebie i zamykają całą historię w piękne klamry.
Barwne i charyzmatyczne postaci, których wręcz nie da się nie lubić, szelest sukien na ulicach Londynu, intrygi, gwarne spotkania i huczne bale - to znajdziecie w książce M.C.Beaton.
Niezwykle klimatyczna historia, napisana ładnym, dystyngowanym, ale nie przerysowanym językiem idealnie wprowadza w ówczesne realia, sprawiając, że czytelnik może poczuć się jakby znajdował się w centrum wydarzeń.
Bawiłam się przy tej książce bardzo dobrze. Ot, miła rozrywka przy kubku herbaty. Klimatyczna, kolorowa, z odrobiną humoru i szczyptą trosk powieść, która wciąga i pozwala odetchnąć po ciężkim dniu.