Levet nie przypomina innych gargulców, a one nie tolerują odmienności. Mały, bohaterski demon wraca do rodzinnego Paryża, do swojej dysfunkcyjnej rodzinki i upomina się o przywrócenie mu jego praw. Mamusia i rodzeństwo prędzej by go zabili, niż ulegli jego żądaniom. Jednak, jak wiemy, Levet jest niesamowicie uparty, a wszystkie kobiety (poza rodziną) ulegają jego wdziękom. Wspierają go zatem: Valla, piękna, ale zniszczona nimfa, i Elijah, niezwykle zaborczy, zakochany w niej wódz klanu paryskich wampirów.
Levet to mój ukochany bohater całego cyklu. W końcu jest głównym bohaterem historii. Szkoda tylko, że tak krótkiej.